Sandecja - GKS Katowice LIVE! Kto złapie drugi oddech?

Marcin Rogowski
W Nowym Sączu zapowiada się ciekawe spotkanie
W Nowym Sączu zapowiada się ciekawe spotkanie Mateusz Bobola
W ostatnią sobotę Sandecja na wyjeździe grała z Arką Gdynia. Teraz biało-czarnych czeka arcytrudny i arcyważny pojedynek na własnym stadionie, bowiem ich rywalem będzie katowicki GKS. Relacja NA ŻYWO od 18 w Ekstraklasa.net!

Bilans spotkań Sandecji z GKS-em Katowice to: 3 zwycięstwa biało-czarnych, dwa remisy i jedna wygrana Ślązaków. Ostatni mecz pomiędzy tymi drużynami rozegrany został 27 maja 2012 roku. Wówczas padł bezbramkowy remis. Z racji tego, że było to spotkanie ostatniej kolejki w sezonie 2011/2012, zawodnicy obu drużyn byli myślami na wakacjach, a nie na boisku. Ten fakt sprawił, że kibice zebrani na stadionie w Nowym Sączu zobaczyli bardzo słabe widowisko.

W ostatniej kolejce Sandecja uległa w Gdyni tamtejszej Arce, aż 0:3. Było to pierwsze, wyjazdowe spotkanie, w którym podopieczni trenera Araszkiewicza nie potrafili zdobyć bramki. Ich porażka była w pełni zasłużona, ponieważ po raz kolejny popełnili w defensywie zbyt dużo prostych i niewymuszonych błędów. Nie lepiej wyglądała gra ofensywna Sandecji. Pomocnikom brakowało pomysłu na rozegranie piłki, a napastnicy razili nieskutecznością.

Z kolei GKS w poprzedniej kolejce pokonał na własnym stadionie Polonię Bytom 4:2. Wszystkie bramki dla katowiczan zdobył Przemysław Pitry. Zawodnicy ze Śląska mogą mówić o dużym szczęściu, ponieważ dwukrotnie przegrywali, ale za każdym razem odrabiali straty, aż w końcu wyszli na prowadzenie i nie oddali go do końca spotkania.

Po dziewięciu kolejkach Sandecja na swoim koncie ma dwanaście punktów, co pozwala jej zajmować 11. miejsce w ligowej hierarchii. Trochę gorzej wygląda sytuacja GKS-u, który z ośmioma oczkami, plasuje się na 14. pozycji w tabeli. Zwycięzca tego spotkanie znacząco oddali się od strefy spadkowej.

Trener Araszkiewicz ma niemałe zmartwienie, ponieważ w meczu z GKS-em nie będzie mógł skorzystać z usług: Piotra Kosiorowskiego (uraz mięśnia przywodziciela), Bartosza Wiśniewskiego (pęknięta łąkotka) i Kamila Szymury (kontuzja mięśnia uda). Także niepewny jest występ Arkadiusza Aleksandra, któremu spuchło operowane kolano. Natomiast szkoleniowiec GKS-u do swojej dyspozycji nie będzie miał: Dominika Kruczka (na początku tygodnia rozwiązał kontrakt z klubem), Jacka Kowalczyka (zawieszony przez PZPN) i Jana Beliancina (kontuzja). Pod znakiem zapytania stoją występy Rafała Sadowskiego i Krzysztofa Wołkowicza.

Ciężko wskazać zdecydowanego faworyta tego spotkania, ponieważ oba zespoły mają piłkarzy o podobnych umiejętnościach. Za Sandecją przemawiają: atut własnego boiska, wspaniali sądeccy kibice, chęć zrehabilitowania się za ostatnią porażkę oraz dzień dłużej odpoczynku. Z kolei atutami GKS-u będą: mniejsza ilość pauzujących zawodników, brak obciążenia psychicznego, a także pragnienie wygrania drugiego meczu z rzędu.

Mecz rozpocznie się w sobotę, 29 września o godzinie 18, a poprowadzi go sędzia Paweł Pskit z Łodzi. W dniu meczu bilety będzie można nabywać w kasach przy stadionie od godziny 14. Dla posiadaczy biletów z przedsprzedaży i karnetów zostanie przeznaczone osobne wejście na stadion.

Przewidywanie wyjściowe składy:

Sandecja Nowy Sącz: Marcin Cabaj – Marcin Makuch, Yuriy Zinyak, Mateusz Kowalski, Marcin Kowalski – Sebastian Szczepański, Piotr Mroziński, Wojciech Mróz, Filip Burkhardt, Adrian Świątek – Ruben Sanchez

GKS Katowice: Witold Sabela - Michał Farkas, Mateusz Kamiński, Adrian Napierała, Bartosz Sobotka - Marcin Pietroń, Kamil Cholerzyński, Grzegorz Fonfara, Bartłomiej Chwalibogowski - Rafał Kujawa, Przemysław Pitry

SANDECJA NOWY SĄCZ

SANDECJA NOWY SĄCZ - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24