Zobacz skrót meczu Energetyk ROW Rybnik - Sandecja Nowy Sącz!
Po niespełna godzinie spotkania z Sandecją Nowy Sącz zanosiło się na pierwsze historyczne zwycięstwo Energetyka ROW Rybnik w pierwszej lidze. Wtedy jednak gospodarzom nagle zabrakło prądu i w ciągu trzech minut stracili dwa gole, a gdy kibice pogodzili się już z szóstym kolejnym remisem na zapleczu ekstraklasy goście zadali decydujący cios wykorzystując rzut karny podyktowany za faul Marcina Grolika.
W doliczonym czasie gry rybniczanie strzelili jeszcze dwie bramki, ale w obu przypadkach sędzia odgwizdał spalonego. Za pierwszym razem do siatki trafił Daniel Feruga, a za drugim Grolik.
Prowadzony przez Ryszarda Wieczorka beniaminek ugrzązł tym samym w dolnych rejonach tabeli, a Sandecja odniosła pierwsze w tym sezonie zwycięstwo - w poprzednich pięciu występach zdobyła tylko jeden punkt, legitymując się bilansem bramkowym 0:10!
Zawodnicy z Rybnika byli załamani schodząc z boiska. - Druga bramkę Marcin Grolik na pewno strzelił prawidłowo. Popełniliśmy sporo błędów. nie może być tak, że wygrywamy 2:0 i przegrywamy 3:2. Mieliśmy mecz pod kontrola i nadzialiśmy się na dwie kontry. Nie wiem co się stało - mówił po spotkaniu Daniel Feruga, strzelec dwóch bramek dla ROW-u.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?