Santos w finale Klubowych Mistrzostw Świata po zwycięstwie nad Kashiwą (zdjęcia)

Kashiwa - Santos 1:3 - Czytaj zapis naszej relacji na żywo!

Kashiwa Reysol rozgrywała już trzeci mecz w Klubowych Mistrzostwach Świata. W drodze do półfinału japoński zespół pokonał Auckland City i FC Monterrey. Z kolei brazylijski Santos, triumfator Copa Libertadores rywalizację w rozgrywkach zaczynał od półfinału. Przed spotkaniem trener Kashiwy Reysol Nelsinho Baptista mówił, że chcę, aby jego zespół rozegrał wielki mecz przeciw Santosowi.

Mecz rozpoczął się od znakomitej sytuacji dla piłkarzy legendarnego klubu z Brazylii. Już w szóstej minucie po nieporozumieniu defensywy Kashiwy, w słupek trafił Neymar. Trzynaście minut później 19 - letni napastnik Santosu okazał się już zabójczo skuteczny. Pięknym, technicznym rogalem pokonał japońskiego bramkarza Takanori Sugeno i brazylijski klub objął prowadzenie 1:0. Pięć minut później było już 2:0 dla Santosu. Tym razem kapitalnym strzałem zza pola karnego popisał się Borges. W 42 minucie spotkania Rafael świetnie obronił strzał Jorge'a Wagnera, Brazylijczyka występującego w barwach klubu z Kashiwy. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

W drugiej połowie ambitnie grającym Japończykom, udało się strzelić kontaktową bramkę. W 54. minucie meczu, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, celnie do bramki Rafaela strzelił głową Sakai.

Piłkarze Santosu wzięli się jednak do roboty i zaczęli dominować. Bramkę na 3:1 z rzutu wolnego zdobył Danilo, strzelając obok muru, co kompletnie zaskoczyło zdezorientowanego Sugeno. Kashiwa próbowała jeszcze swoich sił w ofensywie jednak zdobywca Copa Libertadores kontrolował sytuację.

Świetnie zaprezentowali się piłkarze z Japonii, którzy zagrali bez respektu dla bardziej utytułowanego rywala. W tym meczu o zwycięstwie zadecydowały przede wszystkim indywidualności brazylijskiego klubu.