Skoki narciarskie w Lillehammer 6.12.2015 WYNIKI Wygrana Kennetha Gangnesa. Stefan Hula był 10
Na trybunach stadionu w Bielsku-Białej zasiadło około 1500 kibiców Ruchu. Nie wszyscy przyjechali do Bielska-Białej, by dopingować swoja drużynę. - Wszyscy zakupili bilety w kasach, nie mogliśmy im tego zabronić - tłumaczy Marcin Zarębski, rzecznik Podbeskidzia.
Klub nie ma możliwości weryfikacji komu dana osoba kupująca bilet kibicuje. Po spisaniu imienia, nazwiska i numeru PESEL każdy m może od listopada kupić bilet. Nie mieliśmy zgłoszonej zorganizowanej grupy kibiców.
Kibice Ruchu chcąc siedzieć razem wymusili od sympatyków Górali, by zmienili swoje miejsca. Doszło do pyskówek, czasami szarpaniny. - Czy doszło do rękoczynów nie mam takiej wiedzy. Chcieliśmy skumulować kibiców Ruchu i uniknąć w ten sposób eskalacji agresji - wyjaśnia rzecznik Podbeskidzia. - Udało nam się wyłapać osobę z zakazem stadionowym.
Szalikowcom Niebieskich, mimo szczegółowej kontroli, udało się wnieść środki pirotechniczne. Po odpaleniu ich jedna z nich raniła kibica Górali. - Tak, rzeczywiście doszło do takiego incydentu - potwierdza rzecznik klubu z Bielska-Białej. - Jeden z kibiców chcąc odrzucić racę doznał uszkodzenia opuszków dwóch palców. Udzielono mu pomocy medycznej. W raporcie kierownika ds bezpieczeństwa zostało to opisane i zarzucono tez ochronie zaniedbania przy przeszukiwaniu kibiców.
To fakty, jakie miały miejsca na stadionie podczas meczu Podbeskidzia z Ruchem. Komentarz chyba zbyteczny. Trudno jednak nie zauważyć, że problem kibiców został rozwiązany. Na trybunach nadal przebywają ludzie, którym kibicowanie jest obce. Dla nich liczą się przede wszystkim rozróby, zadymy. I nadal z nimi jest problem, bo kiedy takich próbuje się eliminować, to słychać od razu durne hasło "Piłka nożna dla kibiców". Dla jakich kibiców?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?