Wodzisławianie w sześciu spotkaniach wiosennej rundy wywalczyli zaledwie jeden punkt. Nie potrafili pokonać nawet mającej jeszcze większe problemy finansowe i organizacyjne drużyny z Gorzowa.
- Z Gorzowem zagraliśmy bardzo słabe spotkanie, właściwie oddaliśmy go bez walki i o to mam pretensje do swoich zawodników - złości się szkoleniowiec wodzisławskiej drużyny. - We wcześniejszych meczach widać było większe zaangażowanie, determinację. Nasza sytuacja w tabeli staje się coraz trudniejsza, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Do końca zostało jeszcze 11 spotkań i musimy w nich zagrać o wiele lepiej. Nikt nam punktów nie podaruje - przekonuje trener Skrobacz.
Wczoraj pracę sztabu szkoleniowego ocenił zarząd. - Mamy zapewnienie, że pozostaniemy na swoich stanowiskach i możemy kontynuować naszą misję ratowania drużyny przed spadkiem z I ligi - wyjaśnia trener Odry. - Dalej wierzę, że nam się uda.
Mecz z Gorzowem to już historia. W niedzielę wodzisławianie zmierzą się z Ruchem Radzionków, który po doskonałym początku przeżywa obecnie lekki kryzys. - Obie drużyny będą chciały się w tym spotkaniu przełamać, dlatego będzie ono niezmiernie ważne - zapewnia trener Skrobacz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?