Boruc popisał się szczególnie w 40. minucie meczu, zatrzymując w sytuacji sam na sam Philippe Coutinho. W tym meczu dużo więcej pracy miał jednak bramkarz "The Reds" Brad Jones. Australijczyk trzykrotnie musiał jednak wyjmować piłkę z siatki. "Święci" strzelili dwa gole na początku spotkania, kiedy grali wręcz popisowo.
Liverpool zdobył bramkę do szatni i w drugiej połowie dążył do odrobienia strat. Złudzeń pozbawił ich w 80. minucie Jay Rodriguez, strzelając gola po indywidualnej akcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?