Sprawa zakończona, ale niesmak pozostał

- Dla mnie sprawa jest już zakończona - uciął wszelkie spekulacje szkoleniowiec pierwszoligowca.

Pokłosiem weekendowych wydarzeń była rezygnacja Świdra z członkostwa w zarządzie. Jego miejsce zajął Paweł Żmuda. - Będę pełnił tę funkcję do czasu walnego zebrania członków klubu, które prawdopodobnie odbędzie się w czerwcu - powiedział nowy wiceprezes.

Żmuda będzie również tymczasowo rzecznikiem klubu (w miejsce Andrzeja Szwabego, który został prezesem Polskiego Radia Lublin). Rotacji w zarządzie nie chciał komentować trener Baniak. - Szanuję dokonania pana Świdra dla Motoru. Wiem, że poświęcił mnóstwo energii i pieniędzy. Co do naszych relacji, to dla mnie sprawa jest oficjalnie zamknięta - powiedział trener.

Choć sprawa rozeszła się po kościach, to nie da się ukryć zażenowania w związku z całym zajściem. Choć Waldemara Świdra w klubie już nie ma, a trener Baniak nabiera wody w usta, to na pewno ten incydent poważnie nadszarpnie wątłą już reputację klubu z Al. Zygmuntowskich.

Grzegorz Szkutnik zwrócił uwagę na bardzo dobrą współpracę pomiędzy władzami spółki akcyjnej a przedstawicielami stowarzyszenia. - Spotykamy się co najmniej raz w tygodniu. Mam dostęp do bieżących informacji na temat postępów rozmów z potencjalnymi inwestorami jak również z władzami miasta - powiedział Szkutnik. Prezes zdradził, że akcjonariusze pomogli w zorganizowaniu wyjazdu pierwszej drużyny na mecz ligowy z GKS Katowice.