Sytuacja w Arce przed meczem z Termalicą. Żołto-niebiescy chcą ograć lidera

Andrzej Rukść
Arka Gdynia podejmie w sobotę lidera z Niecieczy
Arka Gdynia podejmie w sobotę lidera z Niecieczy Piotr Kwiatkowski
W sobotę Arka Gdynia podejmie nieoczekiwanego lidera 1. ligi, Termalicę Nieciecza. Żółto-niebiescy, jeśli chcą wygrać, muszą wznieść się na wyżyny, gdyż ich rywal na wyjazdach spisuje się bardzo dobrze.

Oceniamy piłkarzy Arki po meczu z Zawiszą: Miszczuk uratował gdynian

Po pięciu kolejkach rundy wiosennej arkowcy uzbierali 8 punktów. Mimo dobrej gry, pozostaje duży niedosyt, a myślę oczywiście o irracjonalnej porażce w Łęcznej. Stratę 3 punktów w tym meczu kibice będą zapewne wspominać do końca sezonu, podobne jak miało to miejsce po derbowym remisie w sezonie 2010/11. Dwóch punktów z tamtego meczu zabrakło gdynianom do utrzymania, czy teraz zabraknie trzech "oczek" do osiągnięcia jakiegoś celu? Raczej nie, gdyż awans Arki w tym sezonie jest już coraz mniej realny.

Zadowolony z postawy żółto-niebieskich jest za to Michał Globisz, wiceprezes Arki ds. sportowych: - Ogólnie jesteśmy zadowoleni. W porównaniu z jesienią widać poprawę. Przede wszystkim gramy odważniej, ładnie dla oka, jesteśmy kreatywni. Postawiliśmy na ofensywę. Czasami gramy też w ustawieniu 4-3-3, stosujemy wyższy pressing. Poprawiła się gra obronna całego zespołu. Owszem, zdarzają się błędy indywidualne, ale to ryzyko wkalkulowane w piłkę.

Mecz z Termalicą będzie drugim z trzech kolejnych spotkań ze ścisłą ligową czołówką. Jak mówił jeszcze przed meczem z Zawiszą, Paweł Sikora, będą to mecze prawdy: - Te mecze pokażą nasze mocne strony, ale i obnażą słabości. Dowiemy się, w jakim punkcie jesteśmy. Spotkania z Zawiszą, Termalicą i Flotą pokażą siłę tej drużyny, wskażą, którzy piłkarze sobie radzą z mocnym przeciwnikiem i presją, a którzy mają braki i drobne niedociągnięcia.

Jesteśmy już po meczu w Bydgoszczy i wiemy, że Arka na tle mocnego rywala nie zachwyciła. Bardziej od gry w tym meczu cieszy na pewno zdobyty punkt. Jeśli jednak Arka chce ograć w sobotę Termalicę, musi zagrać dużo lepiej. Niecieczanie notują w tym sezonie dobrą serię gier wyjazdowych i z bilansem 5-3-2 są obok GKS-u Tychy najlepiej grającą drużyną na boiskach przeciwnika. W zeszłym sezonie przy Olimpijskiej padł wynik 1:0, a zwycięstwo żółto-niebieskim zapewnił Patryk Jędrzejowski, którego w Arce już nie ma.

Sytuacja kadrowa Arki jest dobra. Przede wszystkim do treningów powrócił kapitan, Damian Krajanowski i to on powinien wyjść w podstawowym składzie na prawej obronie (w meczu z Zawiszą grał tam Dawid Kubowicz). Co ciekawe, dość nieoczekiwanie, dobrą postawą w Bydgoszczy, pewne miejsce w bramce wyrobił sobie Jakub Miszczuk i wygląda na to, że Szlaga może na dłużej zaprzyjaźnić się z ławką rezerwowych. Myślę, że Paweł Sikora będzie stawiał na Miszczuka przynajmniej, do jego pierwszego poważnego błędu. W środę nie trenował najlepszy zawodnik Arki w rundzie wiosennej, czyli Marcin Radzewicz. "Radza" zmaga się z zatruciem żołądkowym, jednak w dniu meczu powinien być gotowy do gry. Takie dolegliwości znaczącą osłabiają organizm i pytanie, czy nie przełoży się to na jego dyspozycję na boisku.

W środę Termalica rozegrała zaległe spotkanie w Nowym Sączu, remisując z Sandecją 0:0. W sobotę w Gdyni powinniśmy oglądać bardziej otwarty mecz, gdyż obie drużyny preferują ofensywny futbol. Miejmy nadzieję, że będzie to widowisko na dobrym poziomie, obfitujące w wiele bramek.

Arka Gdynia

ARKA GDYNIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Twitter

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24