Szalony mecz we Wronkach. Dwie bramki w doliczonym czasie spotkania Raduni Stężyca z rezerwami Lecha Poznań

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Zawodnicy Raduni Stężyca w końcu wygrali mecz II-ligowy w wiosennej części sezonu
Zawodnicy Raduni Stężyca w końcu wygrali mecz II-ligowy w wiosennej części sezonu Maciej Krajewski
Piłkarze Raduni Stężyca najedli się strachu w końcówce niedzielnego meczu, 10 marca 2024 roku, we Wronkach. Mierzyli się tam z sąsiadującymi w tabeli II ligi rezerwami Lecha Poznań. W pierwszej części spotkania kontrolowali wydarzenia na boisku. Prawdziwe emocje rozpoczęły się jednak w doliczonym czasie gry.

Lech II Poznań - Radunia Stężyca 10.03.2024

Można powiedzieć, że w przypadku drużyny trenera Szymona Hartmana do czterech razy sztuka. Stężyckie "Kanarki" musiały bowiem czekać aż do czwartego wiosennego występu, aby cieszyć się z kompletu punktów. Ba, mecz we Wronkach zapamiętają na długo, bo o mały włos nie wypuściliby z rąk pewnej wygranej.

Radunia zaczęła świetnie niedzielne spotkanie z rezerwami Lecha Poznań. W 23 minucie na listę strzelców wpisał się Mateusz Kuzimski, bezlitośnie wykorzystując duży błąd stopera Bartosza Tomaszewskiego. I tylko można było żałować, że nie udało się wyniku podwyższyć w pierwszej części spotkania.

Ten brak skuteczności mógł odbić się czkawką w późniejszej części piłkarskiego pojedynku. W czwartej minucie doliczonego czasu było już bowiem 1:1 za sprawą rzutu karnego pewnie wykorzystanego przez doświadczonego Szymona Pawłowskiego. Wcześniej faulowany został Maksym Pietrzak. W tym momencie zapachniało ponowną startą punktów. Lechici nie cieszyli się jednak długo, bo chwilę później sami popełnili błąd w polu karnym, a faulu dopuścił się Patryk Olejnik. Do piłki podszedł Michał Biskup i... Mateusz Pruchniewski wyczuł jego intencje. Na szczęście zawodnik Raduni zdołał się poprawić, dobijając futbolówkę i zapewniając cenne trzy punkty.

Lech II Poznań - Radunia Stężyca 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Mateusz Kuzimski (23), 1:1 Szymon Pawłowski (90+4-karny), 1:2 Michał Biskup (90+6)

Lech II: Pruchniewski - Orłowski, Tomaszewski (46 Orzechowski), Wichtowski, Kalata - 16. Kornobis (77 Pietrzak), Dziuba, Niedzielski (46 Olejnik), Czekała (46 Pawłowski), Stankiewicz (65 Jakóbczyk) - Pacławski

Radunia: Tułowiecki - Zwoźny, Dejewski, Kurtović, Straus - Kwiatkowski (69 Łuczak), Kasprzak (59 Biskup), Czajkowski, Zieliński, Mršić (59 Słomka) - Kuzimski (72 Spătaru)

Żółte kartki: Niedzielski, Pacławski, Olejnik (Lech II) oraz Kasprzak (Radunia)

Sędziował: Łukasz Ostrowski (Szczecin)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szalony mecz we Wronkach. Dwie bramki w doliczonym czasie spotkania Raduni Stężyca z rezerwami Lecha Poznań - Dziennik Bałtycki

Wróć na gol24.pl Gol 24