- To co działo się na boisku, dla gospodarzy spodziewających się łatwego zwycięstwa było szokiem. Nasz zespół zaimponował konsekwencją w realizacji założeń taktycznych, nie dopuszczając do groźnych sytuacji pod bramką Melona, który tylko raz został zmuszony do wykazania się umiejętnościami. Doświadczony zespół z Kluczborka zupełnie nie miał pomysłu na grę - stwierdził Wojciech Wąsikiewicz.
Prowadzenie dla Tura uzyskał w 22. minucie Dariusz Dolewka, finalizując akcję Tomasza Kazimierowicza, który dołączył do drużyny z Turku, jako piłkarz... niechciany w Kluczborku. Później zespół z Wielkopolski kontrolował wydarzenia na murawie, a tuż przed końcem zwycięstwo przypieczętował Paweł Adamiec.
Oprócz Kazimierowicza udany debiut w ekipie Tura zanotował kolejny zawodnik z łódzkiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego Łukasz Staroń. Warto zresztą zauważyć, że ze "starego" składu w drużynie grającej w sobotę w Kluczborku pojawił się tylko jeden zawodnik - Bebeto. Gospodarze od 66 min grali w dziesiątkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?