Dyrektor sportowy Valenciennes, Loic Perrard, to były kolega Tarasiewicza z boiska. Perrard grał razem z Polakiem w sezonie 1990/91 w barwach Nancy. To właśnie on widziałby obecnego trenera Zawiszy na fotelu szkoleniowca Valenciennes. Świetna postawa beniaminka w ekstraklasie i dojście do finału Pucharu Polski mają być dowodem dobrego warsztatu "Tarasia", który wciąż cieszy dobrą reputacją we Francji, gdzie grał z powodzeniem przez pięć lat.
Valenciennes zajmuje obecnie 19. miejsce we francuskiej Ligue 1, co oznacza, że w kolejnym sezonie będzie występować na zapleczu francuskiej ekstraklasy. Dla Tarasiewicza ten fakt nie stanowiłby jednak żadnego problemu. − To byłaby ciekawa opcja i duże wyzwanie. To, że klub gra w drugiej lidze mi nie przeszkadza. Przecież wywalczyłem awanse ze Śląskiem i Pogonią. Dla mnie ważne, by klub miał odpowiednio duże ambicje. W tej chwili jednak nie myślę o tym, gdzie będę pracować w nowym sezonie. Skupiam się na piątkowym finale Pucharu Polski z Zagłębiem i sześciu meczach ligowych, jakie mamy przed sobą do końca sezonu − mówił Tarasiewicz w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?