Termalica bardzo blisko celu. "W tej chwili wszystko zależy tylko od nas"

Piotr Pietras / Gazeta Krakowska
Bramkarz Termaliki Sebastian Nowak zdaje sobie sprawę, że ciężar awansu spoczywa na barkach całego zespołu
Bramkarz Termaliki Sebastian Nowak zdaje sobie sprawę, że ciężar awansu spoczywa na barkach całego zespołu Michał Gąciarz
Wielkie emocje zapowiadają się dzisiaj na stadionie w Niecieczy, gdzie lider I ligi, zespół Termaliki Bruk-Betu zmierzy się z drugim w tabeli Zawiszą Bydgoszcz.

Na trzy kolejki przed zakończeniem obecnego sezonu "Słoniki" mają trzy punkty przewagi nad dzisiejszym rywalem znad Brdy oraz Flotą Świnoujście. Obok wspomnianych drużyn o awans do ekstraklasy walczy jeszcze zespoł Cracovii, który w tej chwili traci do niecieczan cztery "oczka".

- Zwycięstwo z Kolejarzem było nam bardzo potrzebne, dzięki niemu zachowaliśmy bowiem trzypunktową przewagę nad rywalami. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że w tej chwili wszystko zależy tylko od nas. Wiemy także, jak ważny jest dla nas mecz z Zawiszą, dlatego jesteśmy przed nim bardzo skoncentrowani i zmobilizowani - podkreślił bramkarz zespołu z Niecieczy Sebastian Nowak.

- Rzeczywiście, nie co dzień spotykają się dwie najlepsze drużyny w lidze w meczu, którego stawka jest bardzo duża. Mimo wszystko staramy się podejść do meczu z Zawiszą z dużym spokojem. Jesteśmy w nieco lepszej sytuacji niż bydgoszczanie, w trakcie meczu cały czas musimy być jednak niesamowicie skoncentrowani - przyznał szkoleniowiec Termaliki Bruk-Betu Kazimierz Moskal.

Od chwili, gdy w zespole bydgoskim pracę rozpoczął trener Ryszard Tarasiewicz, Zawisza jeszcze nie przegrał. Bydgoszczanie grając pod wodzą nowego trenera, stracili tylko dwa punkty po remisie 1:1 w meczu wyjazdowym z Bogdanką Łęczna. W pozostałych meczach podopieczni trenera Tarasiewicza schodzili z boiska w roli zwycięzców, pokonując kolejno Okocimskiego Brzesko 4:1, Wartę Poznań 1:0 (oba mecze na wyjazdach), Cracovię 3:1, Kolejarza Stróże 2:0 i w ostatniej kolejce Olimpię Grudziądz 3:0.

Niecieczanie do meczu z drużyną znad Brdy przystąpią w niemal najmocniejszym składzie. Trener Moskal nie będzie mógł bowiem skorzystać jedynie z Dalibora Plevy. - Słowak trenuje już wprawdzie z kolegami z drużyny, cały czas odczuwa jednak skutki kontuzji barku i nie jest jeszcze gotowy do gry - poinformował trener "Słoników".
W rundzie jesiennej w Bydgoszczy Zawisza zremisował z Termalicą Bruk-Betem 1:1. Jeden punkt dla niecieczan w końcówce meczu uratował wtedy obrońca Michał Nalepa.

Gazeta Krakowska

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24