The New Saints - walijska "przeszkoda" Legii na drodze do piłkarskiego raju

Sebastian Kuśpik
Park Hall - tu swoje mecze rozgrywa na co dzień The New Saints
Park Hall - tu swoje mecze rozgrywa na co dzień The New Saints en.wikipedia
Gdy sympatyczny Gianni Infantino wylosował Legii w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów walijskie The New Saints sztab szkoleniowy Wojskowych musiał ostro wziąć się do pracy, by choćby z grubsza poznać środowego przeciwnika. Bez względu na wszystko Legia powinna oczywiście rozsmarować rywala równo z trawą, ale stwierdziliśmy, że jednak warto wiedzieć, kto stanie po drugiej stronie barykady na stadionie Wrexham.

KARTY HISTORII

Założony w 1959 roku The New Saints, jeszcze pod nazwą Llansantffraid FC, przez ponad 30 lat funkcjonował jako klub amatorski. Po raz pierwszy do walijskiej Premier League awansował w 1993 roku. Pierwsze trofeum zasiliło klubową gablotę dwa lata później, gdy Llansantffraid zwyciężyli w Pucharze Ligi. Rok później Walijczycy zgarnęli również krajowy Puchar.

Przełomowym momentem dla klubu był rok 1997, gdy firma komputerowa Total Network Solution postanowiła finansować Llansantffraid. Mały walijski klub przyjął nazwę sponsora TNS, nawiązał imponująco wyglądającą na papierze współpracę z Chelsea, stworzył program rozwoju młodzieży i zaczął szykować się do szturmu na europejskie areny. W sezonie 2004/2005 TNS połączył się z Oswestery Town i przeniósł swoją siedzibę na zdecydowanie większy stadion z większą liczbą widzów, co błyskawicznie znalazło odzwierciedlenie w gablocie. Przez trzy kolejne lata TNS zgarniał mistrzowski tytuł, dołożył do tego Puchar Walii oraz Puchar Ligi. W 2005 roku wszystkie udziały przejęła firma British Telecom, a klub ponownie zmienił nazwę na The New Saints F.C.

ATUTY CARLA DARLINGTONA

Nie ma co się zbytnio czarować i udawać, że w środowym spotkaniu Legia powinna się kogokolwiek obawiać. Rywal gra na co dzień w lidze ogórkowej, ma w swojej kadrze praktycznie samych anonimów i nie oczekujemy, by ten stan rzeczy po dwumeczu z mistrzem Polski miał ulec jakiejkolwiek zmianie.

Trzon zespołu stanowią dwaj napastnicy - Michael Wilde i Alex Darlington, którego karierę wyhamowały w Wrexham dwa paskudne złamania nogi w ciągu jednego roku. Wilde, najlepszy piłkarz ligi minionego sezonu, zdobył w Welsh Premier League aż 25 goli w 30 spotkaniach, a Darlington dorzucił do tego 18 trafień. Najlepszym zawodnikiem drugiej linii w ekipie The New Saints był w poprzednim sezonie 23-letni Chris Jones, który do 9 asyst dołożył 3 gole. W walijskich mediach często przewija się również Kai Edwards, 22-letni obrońca wybrany młodym piłkarzem sezonu, ale szalejący na skrzydle Kuba Kosecki powinien bez problemów wkręcić go w ziemię.

- Jesteśmy zdecydowanym faworytem w tej rywalizacji. Musimy to jedynie udowodnić na boisku. Delikatnie mówiąc, niezrozumiałe byłoby, gdybyśmy nie pokonali tej pierwszej przeszkody -stwierdził Jan Urban.

Nastroje wśród kibiców i samych piłkarzy Legii są raczej plażowe. Plan na środę? Bardzo prosty - polecieć, obejrzeć miasto, załadować kilka bramek kelnerom i wrócić do domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24