Trener Korony Kielce Leszek Ojrzyński o składzie na mecz ze Stomilem Olsztyn i o zagranicznych piłkarzach

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Leszek Ojrzyński, trener Korony Kielce
Leszek Ojrzyński, trener Korony Kielce Dorota Kułaga
-Czuję emocje przed meczem ze Stomilem Olsztyn, Paweł Golański mnie hamuje, żeby się uspokoić i wylewa czasem coś zimnego na głowę - mówił na środowej konferencji prasowej Leszek Ojrzyński, który w sobotę wróci na trenerską ławkę Korony Kielce. Spotkanie na Suzuki Arenie rozpocznie się o godzinie 12.40.

W kieleckim zespole z powodu urazów nie zagrają Łukasz Sierpina, Jacek Kiełb, Janusz Nojszewski i Dawid Lisowski. Jak wygląda sytuacja z pozostałymi zawodnikami? -Mamy trochę problemów, jest kilka znaków zapytania, ale mam nadzieję, że niektórzy zawodnicy dojdą, bo mamy trzy dni do meczu - powiedział Leszek Ojrzyński, trener Korony.

Szkoleniowiec przyznał, że ma już prawie gotową jedenastkę na to spotkanie. -Dużo się dzieje, wiemy, jaka jest aura, w jakich czasach żyjemy, więc jakieś zmiany mogą jeszcze być - zaznaczył trener Ojrzyński. Ma do dyspozycji trzech napastników - są nimi Adam Frączczak, Jewgienij Szykawka i Artur Amroziński. Czy trener zdecyduje się na grę dwoma napastnikami? -Wszystko będzie zależało od dyspozycji zawodników. Nie będę odkrywał kart. Mamy swój plan, pewne szlify musimy zrobić, bo w ostatnich sparingach z pewnych rzeczy brakowało. Musimy poprawić skuteczność - podkreślił szkoleniowiec.

Sparingi były ważne, ale najważniejsza jest liga. - Teraz będą nowe emocje, próba generalna, zaczyna się walka o awans do ekstraklasy. Mam nadzieję, że dużo kibiców zawita w sobotę na stadion i będą nam pomagać. Jak tu byłem, czy jak wracałem do Kielc z innymi drużynami, to zawsze był doping i czuło się powiew pozytywnej energii dla Korony. Mamy 14 spotkań, w tym 7 u siebie. Musimy zrobić wszystko, żeby jak najlepiej się zaprezentować - mówił szkoleniowiec Korony.

W przerwie zimowej do Korony dołączyło czterech zawodników, w tym trzech obcokrajowców - Słowak Dalibor Takač, Hiszpan Roberto Corral i Białorusin Jewgienij Szykawka. - Są to bardzo dobrzy zawodnicy, są wzmocnieniem, ale czy w sobotę zagrają od pierwszej minuty, zobaczymy. Corral się przybliżył do wyjściowej jedenastki, bo wypadł Łukasz Sierpina, ale inni też mogą zagrać na tej pozycji. Mamy wszechstronnych zawodników, którzy mogą zagrać na różnych pozycjach - dodał.

Czy Konrad Forenc nadal będzie numerem jeden w bramce? - Nie chcę mówić, kto jest jedynką, bo nie jestem selekcjonerem, ale każdy kto śledzi składy, może sobie odpowiedzieć na to pytanie. Ja już wiele w życiu doświadczyłem, nieraz przed meczem zmienia się pewne rzeczy. Raz godzinę przed meczem zrobiłem zmianę w składzie, nie było to przyjemne dla tego zawodnika, ale zawsze kieruję się dobrem drużyny i tym co mam w głowie, jaki plan na mecz. Takie decyzje jako trener też muszę podejmować, zawodnicy muszą się z tym liczyć. Te problemy, które się pojawiają, razem musimy pokonywać - powiedział Leszek Ojrzyński.

Jesienią młodzieżowcem numer jeden był Marcin Szpakowski, czy coś zmieni się w tej kwestii? Szpaku bardzo dużo grał i w okresie przygotowawczym dobrze się prezentował. Może być też tak, że wyjdziemy dwoma, czy trzema młodzieżowcami. Chłopcy pokazywali swoje walory, nie bali się niczego i na to liczę. że będą przebojowi, bo tylko tak się mogą przebić i grać w pierwszej jedenastce - zaznaczył.

Do Stomilu Olsztyn, sobotniego rywala, podchodzi z szacunkiem. - Każdego trzeba szanować, każdy w piłce może wygrać. Drużyny które wiosną grają o utrzymanie wiosną są bardzo groźne. Wiem, że dziś do Stomilu przyjeżdża stoper z doświadczeniem ekstraklasowym. My musimy się skupić na naszej grze. Po to mieliśmy dużo sparingów, rywale grali w różnych ustawieniach, żeby przygotować się na pewne warianty gry przeciwnika. Na pewno ciężki bój przed nami i na to jesteśmy przygotowani - zapewnił szkoleniowiec. - Jestem tu po to, żeby zrobić dobry wynik. Trenera zawsze rozlicza się za wynik. Z wiarą podchodzę do pierwszego spotkania i kolejnych. Ciężka droga przed nami, ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Musimy pokazywać wyższość mentalną, czasami cwaniactwo, bo kilku takich zawodników mamy. Będziemy robić wszystko, żeby wygrywać i osiągnąć cel, który jest przed nami - powiedział trener Leszek Ojrzyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trener Korony Kielce Leszek Ojrzyński o składzie na mecz ze Stomilem Olsztyn i o zagranicznych piłkarzach - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24