Trenerowi Kolejarza, Przemysławowi Cecherzowi, po raz kolejny puściły nerwy (WIDEO)

Maciej Akimow, Orange sport/x-news
Trener Kolejarza Stróże, Przemysław Cecherz, po strzelonej bramce wybuchł złością. Przebiegł całą długość boiska z pretensjami do sędziego liniowego. Twierdził, że rzut rożny w ogóle się nie należał, a bramka padła z pozycji spalonej. Rzut rożny był jednak ewidentny, a spalonego nie było – pokazują to powtórki.

Trener gości w drodze do szatni zachowywał się bardzo wulgarnie, kierując różne epitety w kierunku napotkanych osób. Konferencja przebiegła w bardzo niemiłej atmosferze. Cecherz insynuował, że Wisła ma wysokich zawodników i dobrze gra w powietrzu, a sędzia o tym wiedział i to wykorzystał, przyznając rzut rożny w ostatnich minutach.

Poza absurdalnymi oskarżeniami, trener Kolejarza postanowił wdać się również w wymianę zdań z przedstawicielami lokalnych mediów.

Jeden z dziennikarzy zwrócił się do trenera Cecherza i jednocześnie nagrywał konferencję za pomocą tabletu Apple'a. Wtedy trener odpowiedział: - Mógłby Pan pokazać twarz jak zadaje pytanie, bo ja jabłko widzę.

Dziennikarz odsłonił twarz. - No, w sumie różnicy nie widać. Twarz podobna do jabłuszka. Można tak trzymać - dodał Cecherz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24