Trzech kandydatów na stanowisko prezesa Motoru Lublin

Marcin Puka/Kurier Lubelski
Wciąż trwa bojkot kibiców Motoru Lublin
Wciąż trwa bojkot kibiców Motoru Lublin Filip Trubalski
W środę minął termin składania aplikacji na stanowisko prezesa Motoru Lublin S.A. - Zgłosiło się trzech kandydatów, ale niewykluczone, że jeszcze dotrą do nas zgłoszenia od kolejnych osób - mówi Janusz Gilewicz, przewodniczący Rady Nadzorczej Motoru S.A.

- Nie mogę ujawniać nazwisk, ponieważ otwarcie kopert nastąpi w poniedziałek 5 listopada. Poza tym chętni na prezesa klubu, mogą nie chcieć podawania swoich personaliów - dodaje Gilewicz. Dotychczasowy prezes lubelskiego drugoligowca Robert Kozłowski jest na urlopie, a obecnie p.o. prezesa jest Małgorzata Olek.

Nieoficjalnie mówiło się, że jednym z kandydatów jest Krzysztof Dmoszyński, były prezes m.in. Górnika Łęczna, czy Wisły Płock. - Nie ma takiej opcji - wyjawia Dmoszyński. - Nie startuję w konkursie na prezesa Motoru - dodaje.

W poniedziałek zbierze się Rada Nadzorcza Motoru S.A. - Nastąpi otwarcie kopert. Sprawdzimy czy zostały kandydaci spełnili warunki formalne. Czy trzy osoby to mało? Myślę, że w sam raz - mówi Gilewicz.
- Następnie przystąpimy do indywidualnych rozmów z tymi osobami, podczas których będziemy chcieli poznać szczegóły. Później Rada Nadzorcza wybierze najlepszą kandydaturę na stanowisko prezesa Motoru S.A. - dodaje Gilewicz.

Tymczasem wciąż trwa bojkot kibiców Motoru, którzy nie przychodzą na mecze rozgrywane w Lublinie. I prawdopodobnie tak samo będzie w najbliższym sobotnim (godz. 13) spotkaniu przy Al. Zygmuntowskich ze Zniczem Pruszków. Protest może się jednak przedłużyć. Fani Motoru przedstawili działaczom spółki pięć postulatów do spełnienia (obydwie strony nie chcą podać dokładnie, czego one dotyczą - red). Jeżeli zostaną one zaakceptowane, to kibice wrócą na trybuny. Będzie o to jednak bardzo trudno...

- Jeden postulat związany z kibicowaniem, na pewno nie zostanie przez spółkę spełniony. Nie ma takiej możliwości - wyjawia Gilewicz. - Jeśli chodzi o pozostałe kwestie, to robimy wszystko, żeby zrealizować te postulaty. Niestety, nie wszystko zależy od nas, lecz również od innych podmiotów. Spółka popiera załatwienie tych spraw, ale nie jest to takie proste, jak się wszystkim wydaje. Mamy dobrą wolę żeby dojść do porozumienia. Trudno powiedzieć, kiedy nastąpi przełom, bo tak jak mówiłem wcześniej nie wszystko jest zależne od nas. Podjęte zostały działania, aby te wszystkie problemy, które nagromadziły się w ostatnim czasie pozytywnie załatwić - kończy Gilewicz.

Kurier Lubelski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24