Sypniewski w ostatnich latach częściej niż na stronach sportowych znajdował się na stronach o skandalach i plotkach w największych polskich gazetach. Upadek tego piłkarza śledziły tysiąc kibiców.
Dzisiaj próbuje wrócić do piłki. Ostatnio zadeklarował gotowość do podjęcia treningów z pierwszą drużyną Łódzkiego Klubu Sportowego. Zanim do tego dojdzie musi jeszcze przejść szczegółowe badania lekarskie. - Uznałem, że to najlepszy moment - wyznaje na łamach "Ekspressu Ilustrowanego" Sypniewski.
Zawodnika nie skreśla trener drużyny - Grzegorz Wesołowski. - Sypniewski jest ikoną ŁKS. Jemu po prostu szansa się należy. To jest jego druga próba powrotu w tym roku. W styczniu jeszcze nie czuł się na siłach. Wtedy mieliśmy przygotowany z Piotrem Jankowiczem plan, jak to zrobić, żeby chłopaka po trzyletniej przerwie, doprowadzić do dobrej formy fizycznej. Można go wcielić w życie z pewnym opóźnieniem. Jeżeli Igor będzie zdeterminowany, to jestem pewien, że to się uda. Z resztą spraw sam musi dać sobie radę. Jeżeli pojedziemy na obóz, to go zabierzemy - tłumaczy szkoleniowiec pierwszoligowca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?