Valladolid - Barcelona LIVE! Trudne starcie dla Dumy Katalonii

W tygodniu poprzedzającym spotkanie z Barcelony z Realem Valladolid cały piłkarski świat obiegła informacja o nawrocie choroby Tito Vilanovy. Stąd też niemal wcale nie mówiło się o ostatnim meczu Dumy Katalonii w obecnym sezonie. Na szczęście operacja, którą przeszedł opiekun Barcelony przebiegła pomyślnie. Nieoficjalnie mówi się, że Vilanova już w poniedziałek opuści szpital i wróci do domu. Później czekają go jeszcze oczywiście zabiegi chemio i radioterapii.

Klub nie zdecydował się na zatrudnienie zastępcy Vilanovy na czas jego leczenia. Pod nieobecność pierwszego trenera jego obowiązki w sobotnim starciu pełnić będzie Jordi Roura. Ta niemal anonimowa postać jest członkiem sztabu szkoleniowego Barcelony od 2009 roku. Wtedy to Roura został jednym z współpracowników Pepa Guardioli odpowiedzialnym za analizę taktyczną zespołów z którymi mierzyła się Barca. Po objęciu posady pierwszego trenera przez Vilanovę, Roura przyjął propozycję bycia jego asystentem. Warto wspomnieć, że 45-letni trener jest wychowankiem klubu ze stolicy Katalonii. W pierwszej drużynie, prowadzonej przez Johana Cruyffa środkowy pomocnik rozegrał jednak zaledwie 10 spotkań. Później występował jeszcze w Murci i Figueres, a karierę zakończył w wieku zaledwie 26 lat, do czego z pewnością przyczyniły się chroniczne problemy z kolanem.

- Jestem pewien, że wygrana doda Tito dużo siły. To bardzo ważne trzy punkty w każdym tego słowa znaczeniu. Zarówno dla mistera, jak i dla zespołu. Ostatnie dni to nie był dla nas dobry czas. Mamy siłę po rozmowie, jaką trener z nami odbył. Naszym celem jest wrócić tu z trzema punktami – mówił na konferencji przedmeczowej Sergio Busquets. Nie będzie to jednak wcale zadanie łatwe. Biało – fioletowi, będący beniaminkiem La Liga, w obecnym sezonie spisują się bardzo dobrze. Po 16. Kolejkach Real zajmuje w tabeli ósme miejsce będąc wyżej jak takie zespoły jak chociażby Valencia, Bilbao czy Sevilla. - Valladolid ma dobrą drużynę. Bardziej niż ich gra w powietrzu, interesuje mnie ten zespół jako całość. Lubią grać wyprowadzając akcje od obrony. Grają dobrze, mają dobry sezon - podkreśla pomocnik Barcelony.

- Wszyscy marzymy o wygranej z Barceloną. Wiemy, że jest to bardzo trudne, ale gdybym jako trener uważam, że nie możemy tego zrobić, nie byłoby to dobre dla moich graczy – przyznał opiekun Valladolid Miroslav Djukić.

Drużyna Serba to zespół bez znanych nazwisk. W obecnych rozgrywkach najważniejszą postacią drużyny beniaminka jest Oscar. To właśnie przez byłego gracza m.in. Olympiacosu Pireus przechodzi niemal każda akcja Valladolid. 30 – letni rozgrywający zdobył już 7 bramek i zaliczył 3 asysty, a więc miał bezpośredni udział w niemal połowie bramek zdobytych przez swój zespół. Poza nim wyróżniającą się postacią jest napastnik Manucho. Angolańczyk, który niegdyś zaliczył epizod w Manchesterze United, całkiem niedawno poważnie nastraszył kibiców Realu Madryt strzelając w starciu z Królewskimi dwie bramki (w obecnym sezonie ma ich łącznie sześć). Trzeba jednak zaznaczyć, że początkowo Djukić chciał się pozbyć 29 - letniego zawodnika. Sporym osłabieniem dla drużyny gospodarzy będzie brak Patricka Eberta. Niemiecki prawoskrzydłowy wciąż dochodzi do siebie po kontuzji odniesionej w meczu z Madrytczykami.

- Musimy bronić intensywnie, z poświęceniem dla drużyny, aby gra toczyła się jak najdalej od naszego pola karnego – zauważył Djukić. Do tej pory Valladolid z Barceloną Estadio Jose Zorilla mierzyły się 40 razy. W jedenastu przypadkach górą byli gospodarze, dziewiętnastokrotnie z wygranej cieszyli się goście.

Przewidywane składy:

VALLADOLID: Hernandez - Rukavina, Sereno, Valiente, Balenziaga - Rubi, Perez - Bueno, Oscar, Omar - Manucho. Trener: Djukić. Nie zagrają: Ebert, Rueda (kontuzje)

BARCELONA: Valdes - Alves, Puyol, Pique, Alba - Thiago, Busquets, Xavi - Pedro, Messi, Villa. Trener: Roura (pod nieobecność Vilanovy). Nie zagrają: Adriano, Fabregas, Song, Muniesa (kontuzje), Abidal, Cuenca (poza kadrą na ten mecz)