W Lechu Poznań zadebiutował kolejny wychowanek

Kaja Krasnodębska
Paweł Tomczyk
Paweł Tomczyk Waldemar Wylęgalski
Na zakończenie roku 2016 wśród drużyn LOTTO Ekstraklasy w systemie junior pro wyraźnie prowadzi Lech Poznań. Kolejorz jak na razie okazał się zespołem, który pozwala swoim wychowankom oraz młodzieżowcom rozgrywać najwięcej minut w ligowych rozgrywkach. Sporo punktów dla drużyny Nenada Bjelicy zebrali Jan Bednarek, Robert Gumny, Kamil Jóźwiak czy Dawid Kownacki. W ubiegłą sobotę swoje trzy grosze dorzucił także debiutujący Paweł Tomczyk.

Napastnik, pojawiając się na murawie w samej końcówce meczu z Cracovią stał się trzecim zawodnikiem urodzonym w 1998 występującym w tym sezonie na murawach LOTTO Ekstraklasy w barwach Kolejorza. Pierwszym, który zadebiutował w aktualnych rozgrywkach. Kamil Jóźwiak oraz Robert Gumny z murawami najwyższej polskiej ligi zaznajomili się już przed letnią przerwą. Tomczyk musiał na to czekać nieco dłużej. Lato i jesień spędził bowiem grając w trzecioligowych rezerwach, gdzie wystąpił piętnastokrotnie i zdobył pięć bramek.

Konsekwentnie dobrymi występami zapracował sobie na awans do treningów z pierwszą drużyną. A stąd już rzut beretem do meczowej osiemnastki. Ciężka praca pod okiem Nenada Bjelicy oraz pech kontuzjowanego Macieja Wilusza sprawiły, że młody zawodnik wraz z zespołem udał się na spotkanie do Krakowa. - Bardzo się cieszę, że dostałem w sobotę swoją szansę. Łapiąc się do składu na starcie z Cracovią, gdzieś tam miałem z tyłu głowy, że może to się udać. Trochę straciłem na to nadzieję, gdy Lasse Nielsen zdobył wyrównującego gola. Wtedy jednak przywołał mnie do siebie trener Bjelica i kazał się przebierać. Wejście na boisko było spełnieniem marzeń - powiedział nam po sobotnim meczu.

Ostatecznie Lech jedynie zremisował w tym spotkaniu z niżej plasującą się w tabeli Cracovią 1-1, jednak młody napastnik z pewnością korzystnie zapamięta to spotkanie. - Bardzo długo czekałem na możliwość gry na poziomie Ekstraklasy. Jednym z moich marzeń było wystąpić w niej właśnie w barwach Lecha Poznań, którego jestem nie tylko wychowankiem, ale przede wszystkim kibicem. Można powiedzieć, że do tej chwili dążyłem całe życie, bo grać w piłkę zacząłem w wieku siedmiu lat. Wreszcie się udało. Mam tylko nadzieję, że nie okaże się to jednostkowym wydarzeniem, a zagoszczę w składzie na dłużej - przyznał napastnik.

Wszystko wskazuje na to, że życzenia młodego zawodnika się spełnią. Nenad Bjelica poinformował już, że nie tylko zabierze go na obóz przygotowawczy na Cypr, ale na stałe pozostawi na treningach pierwszego zespołu. To otwiera przed nim kolejne szanse. Wywalczenie sobie stałego miejsca w składzie nie będzie jednak łatwe. Wszak w Kolejorzu konkurencja nie śpi. Marcin Robak oraz Dawid Kownacki mogą pochwalić się ostatnio przyzwoitą formą, natomiast Nicki Bille Nielsen powoli powraca do formy po kontuzji.

Gra na poziomie LOTTO Ekstraklasy na pewno pomogłaby mu także otrzymać powołanie na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 19. Biało-Czerwoni urodzeni po 1 stycznia 1998 roku w Portugalii wezmą udział w turnieju Elite Round, którego stawką jest występ na Mistrzostwach Europy w ich kategorii wiekowej, które odbędą się w przyszłym roku w Gruzji. - Jeszcze zanim zadebiutowałem w Ekstraklasie, Rafał Janas zaprosił mnie na obóz kadry U-19. Zagrałem w dwóch meczach - z Macedonią oraz Irlandią Północną, w pierwszym zdobywając gola. To ogromne wyróżnienie, nagroda za ciężką pracę, a także kolejna motywacja do treningów. Chciałbym, aby w marcu ponownie selekcjoner sobie o mnie przypomniał i zaprosił mnie na bardzo ważny dla nas turniej. Wiem, że gra w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej przybliżyłaby mnie do tego, dlatego też zrobię wszystko, żeby złapać jak najwięcej minut już na początku rundy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24