Warciarze od pierwszych minut podeszli do Kolejorza ze zbyt dużym respektem. W pierwszych 10 minutach było widać, że remis będzie dla nich świetnym rezultatem. Jednak kiedy lechici nie potrafili wykorzystać swoich sytuacji, kroczek po kroczku Zieloni witali coraz częściej na połowie Niebiesko-Białych.
Sygnał do ataku dał Kajetan Szmyt, który strzałem sprzed pola karnego dał sygnał swoim kolegą, że można ten mecz jeszcze wygrać. Po pierwszych 45 minutach śmiało można powiedzieć, że to goście wyglądali lepiej od ośmiokrotnego mistrza Polski. Dla Warty niestety, musiała zadowolić się bezbramkowym remisem, choć sytuacji na gola nie brakowało.
Po przerwie gra Warty nie wyglądała źle, jednak to Kolejorz przejął inicjatywę. Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie po bramce Kristoffera Velde. Warciarze się nie załamywali i nadal szukali swojej okazji na przełamanie Bartosza Mrozka.
Warta Poznań ponownie na łopatkach w starciu z Lechem. Zobacz, jak oceniliśmy Zielonych:
Gdy ci się za bardzo otworzyli, lechici wyruszyli do kontrataku, po którym Norweg zdobył drugiego gola w piątkowy wieczór i zamknął tę rywalizację.
Klątwa Warty w meczach z Lechem Poznań trwa. Od momentu powrotu Zielonych do ekstraklasy, notują ósmą porażkę z rzędu z tą ekipą.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?