Chyba dla nikogo nie ulega wątpliwości, że żywiołowo dopingujący kibice zawsze są atutem nie do przecenienia, jeśli chodzi o zespół prowadzony przez trenera Marcina Kaczmarka.
We wtorek przed południem zawodnicy lidera tabeli drugiej ligi spotkali się na zajęciach w ośrodku Łodzianki przy ul. Małachowskiego.
Z kolegami pracowali dwaj rekonwalescenci, na których w niedalekiej przyszłości (chociaż sięgającej już pierwszej ligi) wielu bardzo liczy. Mowa o środkowym defensorze Krystianie Nowaku oraz wszechstronnym napastniku (z powodzeniem radzącym sobie również w drugiej linii) Przemysławie Kicie.
Prawy obrońca Widzewa Łukasz Turzyniecki nie kryje optymizmu przed zbliżającymi się spotkaniami o punkty, czemu dał wyraz na antenie Radia Widzew.FM.
- Wznowienie ligi widać już na horyzoncie coraz wyraźniej. Na pewno każdy z nas z uśmiechem pojawia się na każdym treningu. Długo brakowało nam piłki, ale nie można też przesadzić z intensywnością zajęć, bo mogłoby to skutkować jakimś urazem - stwierdził Turzyniecki.
Od początku tego tygodnia widzewiacy mają delikatnie poluzowane obostrzenia dotyczące izolacji podczas treningów, co na pewno jest dobrą wiadomością.
- Według rozporządzenia ministra zdrowia, możemy już przebywać w szatni, ale my skorzystamy z tej opcji dopiero od środy, przy okazji treningu na płycie stadionu przy al. Piłsudskiego. Pracownicy MAKIS odpowiednio przygotują pomieszczenia, by wszystko przebiegało bezpiecznie i zgodnie z procedurami - powiedział z kolei kierownik drużyny, Marcin Pipczyński.
Dzisiejszy trening na głównej płycie ma się rozpocząć o godz. 10.30.
UEFA grozi Anglii wykluczeniem z Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?