Widzewskie podsumowanie roku

Paweł Janas zastępuje Waldemara Fornalika
Na samym początku 2009 roku, władze klubu sprawiły wszystkim sympatykom Widzewa wielką niespodziankę. Miejsce dobrze radzącego sobie w roli szkoleniowca pierwszej drużyny Waldemara Fornalika, zajął Paweł Janas. Były piłkarz łódzkiego klubu wkroczył do zespołu z myślą, by powtórzyć sukcesy które odnosił jako zawodnik, ale tym razem w roli trenera. Jak na razie wychodzi mu to przyzwoicie.

Goodbye Stefano
Tuż przed zamknięciem okienka transferowego w Grecji, Stefano Napoleoni podpisał kontrakt z tamtejszym Levadiakosem. Pomocnik w barwach łódzkiego klubu wystąpił w 69. oficjalnych spotkaniach i zdobył 12. bramek. Piłkarz szczególnie zaowocował w pamięci kibiców Widzewa. - „Jeśli ktoś spyta mnie, czym był dla mnie Widzew, z uśmiechem na ustach odpowiem: Moją pierwszą miłością!” – tymi słowami Stefano Napoleoni zakończył list do sympatyków klubu, który napisał w ostatnim dniu pobytu w Łodzi.

Widzew Ikoną Łodzi
Zaraz po ulicy Piotrkowskiej, łódzki klub został uznany za najbardziej charakterystyczny symbol miasta, w plebiscycie organizowanym przez Gazetę Wyborczą. – Wyniki konkursu potwierdzają, że Widzew jest uważany za wizytówkę miasta i że właśnie z naszym klubem chcą się identyfikować miłośnicy Łodzi – skomentował wydarzenie Marcin Animucki, prezes Widzewa Łódź.

Udane transfery
Pozyskanie popularnego Dudu, Jarosława Bieniuka, Darvydasa Sernasa, Krzysztofa Ostrowskiego, a także powrót z wypożyczeń Sebastiana Madery i Piotra Grzelczaka znacząco wzmocniło siłę drużyny z al. Piłsudskiego. Zawodnicy uplasowali się, w szeregach podstawowego składu, a także zwiększyli rywalizację w zespole. Były to bardzo dobrze ruchy transferowe działaczy łódzkiego klubu.

Awans i degradacja
Mimo że Widzew w ubiegłym sezonie wywalczył awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, to organ dyscyplinarny PZPN, za czyny korupcyjne nakazał klubowi rozpocząć rozgrywki w Pierwszej lidze. Jednak po rozpoczęciu ligowych konfrontacji, Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim uchylił owy werdykt. Oznacza to, że łódzki klub powinien być w najwyższej klasie rozgrywkowej. Centrala polskiej piłki, jednak nie wprowadziła w życie wyroku TA.

[img="http://s-pt.ppstatic.pl/g/sport/gol24pl_logo.png" class="newsmaly_duzy" width=520 alt="Jak wzmocnić Widzew?"]Po wygranym spotkaniu ze Zniczem Pruszków (2:0), Widzew w ubiegłym sezonie zapewnił sobie awans do ekstraklasy, fot. Przemysław Jach
Fotel lidera na półmetku
Łódzki klub po kompromitujących decyzjach PZPN, kolejny sezon rozpoczął w Pierwszej lidze. Widzewiacy jednak, potrafili się pozbierać i pierwszą odsłonę sezonu zakończyli na pierwszym miejscu w ligowej tabeli, z przewagą sześciu punktów do drugiej Pogoni Szczecin. Wszystko na to wskazuje, że już 5. czerwca cieszyć się będą po raz drugi z rzędu, z awansu do ekstraklasy. Miejmy nadzieję, że tym razem nikt im problemów stwarzał nie będzie i zagrają w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Robak najlepszy
Marcin Robak był najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem drużyny minionego roku. Napastnik został m.in. wybrany najlepszym zawodnikiem pierwszej ligi przez Polski Związek Piłkarzy, czy także zwyciężył w plebiscycie na najlepszego pierwszoligowego piłkarza Łodzi, organizowanego przez „Express Ilustrowany”. Także czytelnicy portalu lodz.naszemiasto.pl wyróżnili Robaka mianem „najlepszego piłkarza Łodzi w rundzie jesiennej”.

Powołania do reprezentacji
O sile Widzewa świadczą choćby powołania piłkarzy do drużyny narodowej. Mindaugas Panka i Darvydas Sernas właściwie na stałe zadomowili się w reprezentacji Litwy, a Jarosław Bieniuk otrzymał powołanie od Stefana Majewskiego na dwa mecze eliminacji Mistrzostw Świata w 2010 roku z Czechami i Słowacją. Ostatnio Marcin Robak został wyznaczony przez selekcjonera Franciszka Smudę na styczniowy Puchar Króla.