Wiosną w Ekstraklasie pojawia się mniej widzów niż jesienią

Rafał Musioł/Dziennik Zachodni
Kibice na meczu Pogoń Szczecin - Piast Gliwice
Kibice na meczu Pogoń Szczecin - Piast Gliwice Jarosław Kamiński
Pierwsze wiosenne kolejki Ekstraklasy oglądało mniej kibiców niż oczekiwano i jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, wynik na mecie sezonu może być mizerny.

84. Mistrzostwa Polski w boksie - zawodnicy zgłoszeni, czas na kibiców [ZDJĘCIA, PROGRAM]

Zasadnicze pytanie dotyczy oczywiście przyczyn takiego stanu rzeczy, chociaż być może odpowiedź jest banalnie prosta. Poziom rozgrywek jest przeciętny, z czego kibice - nasączeni telewizyjnymi transmisjami z najsilniejszych lig europejskich oraz spotkań Ligi Mistrzów - zdają sobie sprawę z coraz większą wyrazistością. Wystarczy przypomnieć sobie rzut karny autorstwa Prejuce Nakoulmy czy kiepskie spotkanie mistrza z wicemistrzem Polski, po którym nawet trener Ruchu Chorzów, Jacek Zieliński przyznał, że determinacja zawodników przewyższyła ich umiejętności.

Średnia idzie w dół

Trzecią wiosenną rundę kończyło spotkanie Lechii Gdańsk z Koroną Kielce. Na trybunach zasiadło 8 762 widzów. Wiele klubów o takiej frekwencji może tylko pomarzyć, ale jednocześnie był to pierwszy w historii mecz gospodarzy na "bursztynowej" arenie, który obejrzało mniej niż 10 000 osób. W ten sposób, według danych prowadzącej rozgrywki ekstraklasy, wszystkie osiem meczów 18. kolejki zobaczyło 35 354 kibiców, czyli na każdy z nich wybrało się średnio 4 419 osób. Licznik całego sezonu wskazuje obecnie liczbę 1 158 686. Do rekordu z poprzedniego sezonu (2 097.808) brakuje 939 122 widzów, czyli każdą rundę musiałoby zobaczyć 78 260 osób (9 783 na mecz).

Jak zmienić sytuację?

Z kryzysu zdają sobie sprawę klubowi działacze, którzy szukają sposobów na przyciągnięcie kibiców na stadion. Najnowszym pomysłem są teledyski kręcone z udziałem piłkarzy. Tak postąpiła już Legia, a kilkanaście dni temu w jej ślady poszły Polonia Warszawa i Ruch Chorzów. Efekty były skromne, ale być może jest to właściwy kierunek. Wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że najlepszym lekiem byłoby po prostu podniesienie atrakcyjności spotkań i umiejętności zawodników. Pod tym względem na szybką rewolucję nic jednak nie wskazuje.

Dziennik Zachodni

Twitter

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24