Wisła Kraków żegna się z młodymi piłkarzami

To ostatnio niepokojąca tendencja, że Wiśle nie udaje się zatrzymać utalentowanych piłkarzy. I dzieje się to akurat w momencie, gdy powstają rezerwy, więc rośnie perspektywa ogrywania swoich piłkarzy w seniorskiej piłce bez konieczności wypożyczania do innych klubów. No, ale jak się okazuje „Biała Gwiazda” nie miała wystarczających argumentów, żeby zatrzymać wspomnianą czwórkę. Urbański już trafił do Legii Warszawa.

Patryk Warczak ostatnio był na wypożyczeniu w Garbarni Kraków. Do Wisły już z niej nie wróci. Michał Głogowski występował w Centralnej Lidze Juniorów. Podobnie Kacper Przybyłko. W tym ostatnim przypadku „Biała Gwiazda” starała się zrobić wiele, by przekonać tego zawodnika do pozostania w Krakowie. W tym celu został m.in. zgłoszony wiosną do rozgrywek I ligi, jeździł nawet z drużyną na mecze w roli rezerwowego. Nic to nie dało, bo Przybyłko postanowił kontynuować karierę gdzie indziej. Dokładnie w Warcie Poznań, z którą podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia.

Poza Warczakiem, który wkrótce przeniesie się do innego klubu I-ligi (Wisła ma zagwarantowane 35 procent od następnego transferu) pozostali trzej zawodnicy dostali propozycję kontraktów na podobnym poziomie, ale wybrali inne opcje.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce