Wisła Płock - Podbeskidzie WYNIK, WIDEO Górale bez przełamania. Druga porażka nowego trenera

Od środy 6 grudnia Podbeskidzie ma nowego prezesa. Rada Nadzorcza klubu odwołała z tej funkcji Bogdana Kłysa, którego zastąpił Krzysztof Przeradzki. „Ostatnie wyniki Klubu mnie nie bronią, dlatego mój czas jako prezesa Podbeskidzia dobiegł końca” - m.in. napisał na pożegnanie Kłys, który szefował Góralom od grudnia 2018 roku.

Trudno się dziwić takim słowom. Podbeskidzie po 17 kolejach zajmowało przedostatnie miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi (rozegrało 16 meczów). Nowy trener Dariusz Marzec zaczął od porażki w Głogowie z Chrobrym 0:3. W poprzedniej kolejce bielszczanie nie grali, bo ich mecz z Motorem Lublin został przełożony ze względu na zły stan boiska po opadach śniegu. W sobotę Podbeskidzie zagrało w Płocku z Wisłą prowadzoną przed Dariusza Żurawia, który w poprzednim sezonie był trenerem Podbeskidzia. W lipcu w 1. kolejce w meczu tych drużyn padł remis 1:1. Wtedy na ławce Górali siedział Grzegorz Mokry, a Wisły Marek Saganowski.

Podbeskidzie pojechało do Płocka po trzech meczach bez wygranej i bez wyjazdowego zwycięstwa w tym sezonie. Do przerwy Wisła prowadziła 1:0. Sędzia doliczył jedną minutę do pierwszej połowy i właśnie w dodatkowym czasie padł gol. Kacper Laskowski zagrał piłkę na piąty metr, a w zamieszaniu i "bilardzie" przed bramką najlepiej odnalazł się Fabian Hiszpański, który z bliska skierował piłkę do siatki.

Zobacz WIDEO z golem na 1:0

W 54. minucie Wisła znów cieszyła się z bramki. Po rzucie wolnym piłka została wybita przed pole karne, gdzie stał Jakub Szymański i uderzył z woleja. Łukasz Sekulski zmienił tor lotu piłki, czym zaskoczył Patryka Procka.

Zobacz WIDEO z golem na 2:0

Podbeskidzie szybko się podniosło po drugim ciosie i zdobyło gola kontaktowego. Mateusz Ziółkowski dośrodkował w okolice 11 metra, tam piłkę klatką piersiową przyjął Lionel Abate, pozwolił jej na kozioł i strzelił z powietrza - 2:1.

Zobacz WIDEO z golem na 2:1

Goście starali się wyrównać. Próbowali Bartosz Bida (głową) i Maksymilian Banaszewski (nogą), ale Bartłomiej Gradecki w obu przypadkach złapał piłkę. Wynik jednak się nie zmienił i Wisła skasowała 3 punkty.

- Co powiedzieć po takim meczu? Jest złość. Na pewno jest złość, bo nie musieliśmy, a na pewno nie powinniśmy przegrać. Według mojej oceny mecz był wyrównany, momentami przeważała Wisła, momentami my. Jak już była końcówka pierwszej połowy, obawialiśmy się, żeby ten remis dociągnąć do przerwy. Nie udało się. Dostajemy bramkę na sam koniec pierwszej połowy i dostajemy bramkę z początkiem drugiej połowy. Pozytywami była reakcja na te dwie stracone bramki i to, że zespół chciał, walczył, dążył do wyrównania. Nie udało się, nie spuszczamy głów, walczymy dalej - powiedział trener Dariusz Marzec.

Wisła Płock - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Fabian Hiszpański (45+1), 2:0 Łukasz Sekulski (54), 2:1 Lionel Abate (58)

Wisła: Bartłomiej Gradecki - Kacper Laskowski (84. Kristian Vallo), Jakub Szymański, Adam Chrzanowski, Beniamin Czajka, Fabian Hiszpański - Radosław Cielemęcki (69. Fryderyk Gerbowski), Mateusz Szwoch, Jakub Grić, Dawid Kocyła (69. Emile Thiakane) - Łukasz Sekulski.

Podbeskidzie: Patryk Procek - Mateusz Ziółkowski (59. Michał Willmann), Jan Hlavica, Tomasz Jodłowiec, Martin Chlumecky (59. Maksymilian Sitek), Piotr Tomasik - Michał Stryjewski (59. Bartosz Bida), Daniel Mikołajewski, Jaka Kolenc (59. Jakub Kisiel), Maksymilian Banaszewski - Lionel Abate Etoundi.

Żółte kartki: Sekulski, Chrzanowski - Mikołajewski, Chlumecky

Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin)

Widzów: 2.349