Wojciech Szczęsny o zachowaniu Roberta Lewandowskiego: "On nigdy nie widzi, jak robię dobre rzeczy i dlatego myśli, że jestem taki słaby"

Bartosz Głąb
Bartosz Głąb
Wojciech Szczęsny (reprezentacja Polski).
Wojciech Szczęsny (reprezentacja Polski). YouTube TVP Sport
Reprezentacja Polski po serii rzutów karnych awansowała do Euro 2024. Bohaterem finału baraży został Wojciech Szczęsny, który obronił jedną z "jedenastek" wykonywaną przez gracza gospodarzy. Bramkarz Juventusu po meczu odniósł się do zachowania Roberta Lewandowskiego, który odwrócił się przed fantastyczną interwencją kolegi z drużyny.

Wojciech Szczęsny po awansie na Euro 2024: "Wypełniliśmy swój obowiązek"

Poprzedni rok był bardzo nieudany dla reprezentacji Polski. Podopieczni jeszcze wtedy Fernando Santosa fatalnie rozpoczęli kwalifikacje od porażki w fatalnym stylu na wyjeździe z Czechami, a potem między innymi przegrali w kompromitującym stylu z Mołdawią. Szansę gry w barażach "Biało-Czerwoni" dostali tylko dzięki utrzymaniu się w najwyższej Dywizji Ligi Narodów.

- Uważam, że ten awans był naszym obowiązkiem od samego losowania. Graliśmy beznadziejnie przez całe eliminacje, dostaliśmy szansę gry w barażach i wypełniliśmy swój obowiązek - powiedział w wywiadzie dla TVP Wojciech Szczęsny.

Polski bramkarz w serii rzutów karnych zachował stoicki spokój, który pomógł mu wyjść zwycięsko z pojedynku z Danielem Jamesem. Po meczu został zapytany, jak radzi sobie z emocjami w tak ważnym spotkaniu.

- Zawsze jestem spokojny. Emocje na boisku i poza nim przeżywam dosyć łagodnie. Cieszę się, ale się nie podniecam - odparł bohater meczu z Walią.

Marina płakała po meczu Walia - Polska

Polska osiągnęła założony cel. Styl nie miał znaczenia

"Biało-Czerwoni" toczyli z Walią wyrównany pojedynek przez 120 minut. Kibice zgromadzeni na stadionie w Cardiff nie oglądali fantastycznego widowiska, obie reprezentacje skupiły się na osiągnięciu celu, jakim jest awans do Euro 2024. Od początku było widać, że styl nie ma większego znaczenia.

- Są mecze, w których się gra w piłkę. I są takie, które trzeba po prostu wygrać, przepchać w jakikolwiek sposób. W 90., 120. minucie, a nawet w rzutach karnych. Nie ma to teraz żadnego znaczenia. Ten awans daje nam jakąś odskocznię i możliwość rozpoczęcia czegoś fajnego, bo to, co się działo przez ostatnie półtora roku było nieakceptowalne. Na koniec tego cyklu eliminacyjnego przepchanie tego awansu, po takich emocjach, na pewno nastraja pozytywnie - zaznaczył bramkarz włoskiego Juventusu.

Polski golkiper odpowiedział również na pytanie odnośnie jego wcześniejszych słów, że turniej w Niemczech będzie jego ostatnim akordem w reprezentacji Polski.

- Może być ciężko namówić mnie, abym został po Euro 2024 - odparł.

Emocje Lewandowskiego. Nie widział obronionego karnego przez Szczęsnego [WIDEO]

Wojciech Szczęsny o zachowaniu Roberta Lewandowskiego

Popularny "Szczena" odniósł się także do zachowania Roberta Lewandowskiego podczas decydującego rzutu karnego. Kapitan reprezentacji Polski odwrócił się tyłem od bramki, na którą były wykonywane "jedenastki".

- On nigdy nie widzi, jak robię dobre rzeczy i dlatego myśli, że jestem taki słaby - odpowiedział Szczęsny.

Ostatniego karnego w reprezentacji Walii wykonywał 26-letni Daniel James, który w barwach narodowych rozegrał 51 spotkań. Okazał się jedynym zawodnikiem, który nie wytrzymał wojny nerwów.

- Trenowaliśmy rzuty karne już w Warszawie. Trener Probierz dawał mi nawet jakieś wskazówki. Po dogrywce meczu w Cardiff poszedłem do szatni, żeby spokojnie sobie usiąść i przeanalizować rywali. Okazało się, że nie miało to żadnego znaczenia, bo... żaden z zawodników nie uderzył w ten róg, w który miał uderzyć. Wszyscy zaczęli trafiać w środek, choć zwykle tak nie robią. Ten ostatni karny jest zawsze trudno strzelić. Ogromna presja. Podszedł młody chłopak i jakoś byłem spokojny, jak na te okoliczności, że uda się obronić - zakończył 81-krotny reprezentant Polski.

"Biało-Czerwoni" mają teraz dla siebie chwilę radości, ale już wkrótce muszą zacząć przygotowania do Euro 2024. W czerwcu podopieczni Michała Probierza zmierzą się w grupie z niezwykle trudnymi przeciwnikami. Turniej na niemieckich boiskach rozpocznie się 14 czerwca.

Daniel Stefański i Karolina Bojar-Stefańska to najbardziej znana para sędziów piłkarskich w Polsce. On jest arbitrem w Ekstraklasie, a ona w niższych ligach. Czy Karolina kiedyś także będzie arbitrem na najwyższym szczeblu rozgrywkowym?Aby zobaczyć wszystkie zdjęcia klikaj strzałkę w prawo!

Oto najsłynniejsza para sędziów piłkarskich w Polsce. Daniel...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24