Przez niemal całą pierwszą połowę meczu z Piastem Gliwice (5:1), Lech męczył się na boisku, miał kłopoty ze stworzeniem sytuacji bramkowych, aż nieco niespodziewanie padły dwie bramki, które postawiły Lecha w bardzo korzystnej sytuacji przed przerwą.
- Bardzo cieszymy się z tego, że wygraliśmy ten mecz i to tak wysoko. Nie było to jednak tak łatwe, jak wygląda po spojrzeniu na wynik, zwłaszcza że rywal zdobył bramkę kontaktową. No i w takich warunkach, jakie panowały też trudniej się gra, stąd może tempo czasem nie było duże. Może początek meczu faktycznie nie zapowiadał naszej wysokiej wygranej, lecz taki urok piłki – możesz prowadzić 3:0 a w 90. minucie stracić trzy bramki – podsumował ten mecz Wołodymyr Kostewycz, lewy obrońca Lecha Poznań.
Lech w dwóch pierwszych kolejkach ligi nie potrafił strzelić ani jednej bramki, teraz gdy to się udało – pięć razy trafił do siatki. - Bardzo czekaliśmy na te bramki. Mam nadzieję, że już w następnych meczach również będziemy strzelać. Wcześniej mieliśmy też dużo okazji, lecz nie byliśmy skuteczni. Teraz wreszcie się to udało. Mam nadzieję, że Cristian Gytkjaer i Nicki Bille nadal będą tak skuteczni – zauważył ukraiński obrońca.
Zobacz też: Wypowiedzi trenerów po meczu:
Już w czwartek Lecha czeka rewanżowe spotkanie III rundy eliminacji Ligi Europy z holenderskim Utrechtem. Kostewycz jest optymistą. - Dla nas każdy następny mecz jest najważniejszy, teraz liczy się tylko spotkanie z Utrechtem. Musimy to wygrać i awansować do kolejnej rundy. Czy oni są do pokonania? Musimy patrzeć na siebie, grać na wysokim poziomie. Jak będziemy dobrze grać, możemy pokonać każdego przeciwnika. W pierwszym meczu zagraliśmy bardzo dobrze i tak samo musimy w rewanżu się zaprezentować – kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?