Z Mołdawią dwójką napastników? Kto powinien zagrać z Lewandowskim?

Paweł Kucharski/Gazeta Wrocławska
Jest bardzo prawdopodobne, że do wtorkowego meczu z Mołdawią polscy piłkarze przystąpią z dwoma napastnikami. Jeśli trener Waldemar Fornalik zdecyduje się na takie rozwiązanie taktyczne, miejsce Ludovica Obraniaka zajmie Marek Saganowski lub Artur Sobiech.

Mecz Polska - Mołdawia: Trwa relacja na żywo! (LIVE) »

Przypomnijmy, że Obraniak w spotkaniu z Czarnogórą dostał czerwoną kartkę i już w weekend opuścił zgrupowanie kadry, bo z Mołdawią grać nie może. W jego miejsce selekcjoner powołał w trybie awaryjnym Artura Sobiecha.

W pojedynku z Estonią, pierwszym pod wodzą Fornalika, nie pozostawił po sobie najlepszego wrażenia, ale w ostatnich tygodniach spisywał się bardzo dobrze. W barwach Hannoveru zdobył cztery bramki w dwóch kolejnych meczach - dwie przeciwko Śląskowi w Lidze Europejskiej, a kilka dni później również dwie w starciu z Wolfsburgiem w Bundeslidze.

- Śledzimy to, co dzieje się w klubach, w których grają Polacy, i to, w jakiej są formie. Artur zasługiwał na to powołanie, tym bardziej że młodzieżowa reprezentacja straciła już szanse na awans do mistrzostw Europy i nie był już potrzebny tej drużynie. Nie wykluczam takiej możliwości, że to on zagra od pierwszej minuty - stwierdził na konferencji prasowej Fornalik. Szkoleniowiec podkreślił jednak, że ma do dyspozycji również Marka Saganowskiego i Arkadiusza Piecha.

Grę "Sagana" chwali Marcin Wasilewski - Zrobi awanturę z przodu, a jak straci piłkę, to zdążymy wrócić, bo nie pozwoli jej od razu wprowadzić do gry obrońcom rywali - zapewnia "Wasyl".

Włączenie do pierwszej jedenastki drugiego napastnika to niejedyna zmiana, jakiej możemy się spodziewać w porównaniu do składu na Czarnogórę. - Wiele wskazuje na to, że Adrian Mierzejewski też ma szansę zagrać od początku - zdradził Fornalik. W Podgoricy pomocnik Trabzonsporu wszedł na plac gry dopiero w przerwie za bezbarwnego Kamila Grosickiego i zdobył bramkę, która zapewniła nam jeden punkt.

Największą niespodzianką w składzie biało-czerwonych może być jednak obecność Grzegorza Krychowiaka. - Biorę go pod uwagę, ale może nie od pierwszej minuty. Szkoda, że mamy tak mało czasu podczas tego zgrupowania, bo moglibyśmy przygotować większą liczbę zawodników, którzy pukaliby do pierwszej jedenastki - perorował szkoleniowiec. Czy miał na myśli również Waldemara Sobotę? Skrzydłowy Śląska wielkich szans na grę od pierwszej minuty nie ma, ale gdyby mecz ułożył się po myśli Polaków, to kto wie, czy Fornalik nie zrobi niespodzianki wrocławskim kibicom i nie wpuści go choćby na kilkanaście minut.

Do poniedziałku sprzedano zaledwie 15 tysięcy wejściówek. A przypomnijmy, że przy dwóch ostatnich wizytach reprezentacji na Stadionie Miejskim był komplet. Mecze z Włochami i Czechami na Euro 2012 oglądało ponad 42 tysiące widzów. Fornalik: - Mecz z Czarnogórą był dobrą reklamą tej kadry. Jak potwierdzimy dobrą dyspozycję we wtorek, to grono naszych sympatyków będzie jeszcze większe.

Słabe zainteresowanie spotkaniem nie wpływa demobilizująco na kadrowiczów. - W Podgoricy zostawiliśmy kawał serca na boisku i pokazaliśmy charakter. Myślę, że było po nim widać, że do kadry wróciła dobra atmosfera, taka jak była przed Euro. Panuje optymizm, wszyscy śmieją się i żartują, a to dobry znak przed meczem z Mołdawią - stwierdził reprezentacyjny obrońca Kamil Glik.

Czytaj więcej o meczu Polska - Mołdawia:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24