"Z piątki", czyli pięć pytań przed niedzielnymi meczami Ekstraklasy

1. Surma wyrówna rekord?

Na ligowych boiskach pojawił się osiemnaście lat temu jako zawodnik Wisły Kraków. Od tamtej pory w Ekstraklasie grał jeszcze dla trzech klubów: Ruchu, Legii oraz Lechii. Łącznie wystąpił w aż 451 meczach na tym poziomie, więc jeżeli dziś na boisku pojawi się choćby tylko na kilka sekund, wyrówna rekord Marka Chojnackiego w liczbie występów w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.

2. Tomasz Nowak zaliczy kolejne kapitalne trafienie?

Na chwilę obecną Nowak jest kluczową postacią beniaminka Ekstraklasy, Górnika Łęczna. Swoje w piłkarskiej karierze zobaczył, doświadczenia nabrał, teraz zostaje mu tylko doprowadzić łęcznian do spokojnego utrzymania w lidze. O to byłoby łatwiej, gdyby zdobył tak fenomenalną bramkę, jak przeciwko Wiśle Kraków. Jednak, jako że ostatnio w Ekstraklasie trafił dopiero po raz drugi (w 77 spotkaniach), to wątpimy, żeby dziś ukłuł ponownie, już nie mówiąc o takiej petardzie jak tydzień temu.

3. W Zabrzu bez prądu?

O kłopotach finansowych Górnika słyszy się dużo. W Zabrzu mają olbrzymie zaległości wobec piłkarzy i nie będzie dziwne, jeżeli niedługo usłyszymy o graczach, którzy będą chcieli rozwiązać kontrakt z winy klubu. Górnik na czas nie jest w stanie płacić również rachunków i to przed dzisiejszym meczem jest problemem. Pojawiła się bowiem informacja, że zabrzańskiemu klubowi mogą odciąć prąd. Brzmi dość pesymistycznie, ale wydaje się jednak, że tak się nie stanie. Przynajmniej jeszcze nie teraz.

4. Tuszyński ponownie zdobędzie Bydgoszcz?

Napastnik Jagiellonii ma na razie na swoim koncie osiem trafień w 34 występach w Ekstraklasie. Strzelanie zaczął jednak właściwie dopiero pół roku temu, kiedy jako zawodnik Lechii zaaplikował dwie bramki Pogoni Szczecin. Później przyszedł pamiętny mecz w Bydgoszczy i pierwszy hat-trick Tuszyńskiego w ekstraklasowej karierze. Teraz znów będzie miał szansę rozstrzelać Zawiszę na jego stadionie, choć wątpimy, żeby ponownie mógł cieszyć się z trzech zdobytych bramek.

5. Ubiparip show drugi raz z rzędu?

Popis Serba przeciwko Piastowi w Poznaniu powinni zapamiętać na długo. Napastnik w jednym meczu trzy razy pokonał bramkarza rywali. Wcześniej dla Lecha taką liczbę bramek zdobywał w całym sezonie. Dziś więc będzie miał szansę poprawić swój wynik strzelecki, ale nie chce nam się wierzyć, że ponownie zanotuje hat-tricka. Jedno trafienie jest natomiast całkiem możliwe.