Za rok lepiej nie będzie

Michał Laskowski
Wisła walczy o Europę
Wisła walczy o Europę Ryszard Kotowski
Powoli milkną echa związane z odpadnięciem Wisły Kraków z gry o najwyższe europejskie cele. W bieżącym roku pozostaje "puchar pocieszenia", lecz już dziś należy spojrzeć w przyszłość.

Żal i rozgoryczenie oraz smutek towarzyszyły piłkarzom, trenerom i kibicom "Białej Gwiazdy". Jeśli chodzi o działaczy to myślę, że z wymienionymi emocjami szła w parze złość o to, że znowu odkładamy nadzieję na kolejny rok. Przyszły sezon będzie dla polskiej piłki niezwykle istotny - być może najważniejszy na przestrzeni najbliższych kilkudziesięciu lat. Organizacja EURO 2012 zobowiązuje nie tylko do wyśmienitej gry reprezentacji, ale również do osiągania solidnych wyników na tle piłki klubowej. Biorąc na cenzurkę Wisłę, wiele zależy od osiągnięć w obecnej edycji Ligi Europejskiej, gdyż Bogusław Cupiał po piętnastu okrągłych latach może mieć dosyć dokładania pieniędzy w drużynę z własnej kieszeni.

W rozgrywkach Ligi Europejskiej mistrzowie Polski nie stoją na straconej pozycji, ale ich budżet może znacznie poprawić wyjście z grupy. Uważam, że "Biała Gwiazda" ma zadatki na powtórzenie eskapady drużyny Henryka Kasperczaka, która stawiała czoła europejskim potęgom. Za rok bez pieniędzy zarobionych w pucharach może być z Wisłą po prostu marnie. Otóż, Sergei Pareiko ma na dzień dzisiejszy 34 lata - dla bramkarza to wiek juniora starszego, ale jego koledzy z drużyny, kolejno Lamey - 32, Jaliens - 33, Sobolewski - 35, to piłkarze już nie pierwszej młodości i kto wie, czy "Sobol" nie zawiesi butów na kołku. Po sezonie zapewne drużynę opuści Maor Melikson, niepewna jest przyszłość Małeckiego, a także Jirsaka i Boguskiego. Nikt nie będzie na siłę trzymał w drużynie nieźle zarabiających: Garguły, Jovanovicia, czy Iliewa. Wydaje się, że "Białą Gwiazdę" może podtrzymać tylko dobra gra na europejskiej arenie, bo za wspomnianych zawodników nie będzie łatwo znaleźć godnych następców.

Za Wisłę, jak i za wszystkie polskie kluby grające w pucharach należy trzymać kciuki. W tym roku padło na Wisłę i "Wojskowych" - tych z Warszawy. W takim wypadku czekamy na "Derby Polski" w finale Europa League.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24