Zabójcza końcówka Polonii

Mateusz Mateusz
Marcelo Sarvas zdobył pięknego gola w meczu z Lechem
Marcelo Sarvas zdobył pięknego gola w meczu z Lechem Sylwester Wojtas (Ekstraklasa.net)
Piłkarze warszawskiej Polonii najwyraźniej upodobali sobie wygrywanie meczów w dramatycznych okolicznościach. Tym razem po golach w 85. i 90. minucie spotkania pokonali 4:2 drużynę Lecha Poznań.

W początkowej fazie spotkanie miało dosyć wyrównany przebieg. Z czasem jednak do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, czego efektem była bramka zdobyta w 25. minucie przez Hernana Rengifo. Pochodzący z Peru napastnik "Kolejorza" po raz kolejny okazał się udręką warszawskiej drużyny - w tym roku w meczach Lecha z Polonią zdobył już trzy bramki. Z prowadzenia Lechici cieszyli się jedynie przez dwanaście minut - w 37. minucie spotkania po dobrym podaniu Mariusza Zasady kapitalnym strzałem popisał się Brazylijczyk Marcelo Sarvas, a piłka wpadła do bramki tuż pod poprzeczką bramki strzeżonej przez Grzegorza Kasprzika.

Trzy minuty po zmianie stron boiska Poloniści wyszli na prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Jarosław Lato, a Tomasz Jodłowiec sprytnym strzałem głową skierował piłkę do siatki. Gospodarze nie dali jednak za wygraną i już w 55. minucie doprowadzili do remisu - rzut wolny, Sławomir Peszko, strzał i gol. W 71. minucie były zawodnik Wisły Płock osłabił swoją drużynę - za zagranie ręką został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką i zmuszony został do opuszczenia placu gry.

Podopiecznym trenera Jacka Grembockiego chyba spodobało się rozstrzyganie meczów w ostatnich minutach, w iście dramatycznych okolicznościach. Tydzień temu "Czarne Koszule" pokonały drużynę Śląska Wrocław strzelając zwycięskie bramki w doliczonym czasie gry. Dziś było podobnie. W 85. minucie świetnym rajdem popisał się Jarosław Lato, podał do Milana Nikolicia, a ten w akcji sam na sam pewnym strzałem pokonał Kasprzika. Dla Serba był to pierwszy gol w polskiej lidze. Pięć minut później w polu karnym bardzo dobrze zachował się Adrian Mierzejewski, który podał piłkę Filipowi Ivanovskiemu, a ten umieścił ją w pustej bramce.

W ciągu ostatnich kilku dni w mediach pojawiały się informacje, jakoby po meczu z "Kolejorzem" posadę trenera warszawskiej Polonii miał przejąć Franciszek Smuda. Były szkoleniowiec m.in. Widzewa, Wisły i Lecha podobno dogadał się już z władzami Polonii w sprawie kontraktu. Pozostaje tylko jedno pytanie - czy po dwóch zwycięstwach właściciel "Czarnych Koszul", Józef Wojciechowski, nadal będzie chciał zwolnić Jacka Grembockiego?

Lech Poznań - Polonia Warszawa 2:4 (1:1)

1:0 Hernan Rengifo (25')
1:1 Marcelo Sarvas (37')
1:2 Tomasz Jodłowiec (48')
2:2 Sławomir Peszko (55')
2:3 Milan Nikolić (85')
2:4 Filip Ivanovski (90')

Lech: Kasprzik - Kikut ŻK (86' Bosacki), Arboleda, Djurdjević (88' Mikołajczak), Gancarczyk - Peszko ŻK CZK, Injac ŻK (53' Chrapek), Bandrowski, Stilić, Wilk - Rengifo

Polonia: Przyrowski - Mynar, Jodłowiec, Dziewicki, Sokołowski (30' Zasada) - Sarvas, Kozioł, Trałka (64' Nikolić), Lato ŻK - Ivanovski, Gołębiewski (46' Mierzejewski)

Sędziował: Kenji Ogiya (Japonia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24