Zasłużona wygrana Limanovii nad Olimpią Zambrów

Daniel Weimer/Gazeta Krakowska
Piłkarze Limanovii (czerwone stroje) nie przegrali siódmy raz z rzędu, ale tym razem nie zachwycili
Piłkarze Limanovii (czerwone stroje) nie przegrali siódmy raz z rzędu, ale tym razem nie zachwycili kow/Polskapresse
Więcej atutów mieli po swojej stronie limanowianie. Przemawiały za nimi m.in. własny teren i imponująca seria sześciu spotkań bez porażki. Wczoraj przedłużyli ją do siedmiu.

Mecz nie mógł się dla gospodarzy rozpocząć lepiej. Już jedna z pierwszych ich akcji ofensywnych przyniosła oczekiwany skutek. Po dośrodkowaniu w pole karne Wojciech Dziadzio przedłużył lot piłki, kierując ją w stronę Arkadiusza Serafina, a ten natychmiastowym strzałem z 10 metrów nie dał szans Piotrowi Czaplińskiemu na właściwą reakcję.

Miejscowi usiłowali pójść za ciosem, ale bramkarz schowanych za podwójną gardą gości wyłapywał dośrodkowania, którymi gracze trenera Dariusza Sieklińskiego kończyli właściwie wszystkie swoje akcje. W 21 minucie rozpędzeni limanowianie omal nie nadziali się na kontrę. Na szczęście dla nich żaden z partnerów Tomasza Jakuszewskiego nie zdążył do podanej przezeń piłki, a 4 minuty później, po uderzeniu Michała Hryszki, Waldemara Sotnickiego wyręczył Radosław Kulewicz. Potem gra się wyrównała, ale pod obiema bramkami nie dochodziło do sytuacji sprzyjających zdobywaniu goli.

Po zmianie stron nieoczekiwanie nad sytuacją na murawie zaczęli panować zambrowianie. Coraz częściej zagrażali bramce rywali. W 50 minucie po uderzeniu Jakuszewskiego piłkę z "okienka" wyjął Sotnicki, a w 55 minucie bramkarz Limanovii wyłapał zbyt lekki strzał Przemysława Jastrzębskiego. Sotnicki kapitalnie interweniował ponownie w 65 min, gdy w sobie tylko znany sposób sparował piłkę po kopnięciu jej z 7 metrów przez Hryszkę. Goście w końcu dopięli swego. Szczęśliwym autorem wyrównującej bramki okazał się Hryszko, który z ostrego kąta trafił w dalszy róg bramki. Odpowiedź limanowian była błyskawiczna. Po rzucie rożnym tam, gdzie należy, znalazł się Dziadzio, strzelając z 8 metrów. Mimo wysiłków gości korzystny dla Limanovii rezultat nie uległ zmianie. Jej wygrana była zasłużona.

Limanovia Limanowa - Olimpia Zambrów 2:1
Bramki:
Serafin 4, Dziadzio 84 - Hryszko 78

Limanovia: Sotnicki - Basta, Kulewicz, Garzeł, Majcher (77 Kuligowski) - PyciakI (74 KomorekI), Sadio, Orzechowski (59 CzajkaI), Serafin (66 Pająk), Pietras - Dziadzio

Olimpia: Czapliński - Olszewski, Piłatowski, Szczepanik (72 Ciach), Gogol - Hryszko, Grzybowski, Kuczałek, Jastrzębski - Jakuszewski, Poduch

Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź)

Widzów: 600

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24