Zasłużone zwycięstwo Górnika

Justyna Włodek
Górnik Zabrze 1:3 Pogoń Szczecin
Górnik Zabrze 1:3 Pogoń Szczecin Marcin Włodek (Ekstraklasa.net)
Górnik Zabrze po wygranej 3:0 ze Stalą Stalową Wolą, wciąż piastuje tytuł wicelidera rozgrywek i tym samym jest coraz bliższy awansu do Ekstraklasy.

Spore znaczenie dla drużyny i kibiców miał fakt, że trzecia w tabeli Sandecja straciła w tej kolejce komplet punktów. Już na kilka minut przed spotkaniem, na trybunach co rusz usłyszeć można było następujące słowa: ”Widzew 6:1 z Sandecją”. Ucieszeni potknięciem sąsiadów z tabeli fani, rozpoczęli głośny i mobilizujący doping. I choć warunki atmosferyczne (ulewny deszcz i silny wiatr) zupełnie nie sprzyjały wychodzeniu z domu, stadion pustkami nie świecił.

Przez całe spotkanie przewaga wicelidera była wyraźna, choć tak naprawdę dopiero druga połowa pokazała, kto na boisku przy Roosevelta rządzi. Po przedłużonej, z powodu wyłączenia oświetlenia, przerwie zepchnięci do obrony goście zdołali stwarzać jedynie strzępkowe akcje w ofensywie. Najbardziej widoczny w tym elemencie był niespełna dziewiętnastoletni Piotr Gilar. W przeciwieństwie do przeciwnika, znakomite okazje strzeleckie budowali dobrze dysponowani gospodarze. Ciężko więc doliczyć się wszystkich niewykorzystanych szans na gole.

O wiele łatwiej opisać te spożytkowane. Pierwszy, stojącego w bramce Zarzyckiego, pokonał Przemysław Pitry. W jego ślady (już w drugiej odsłonie) poszedł Adrian Świątek, który skrzętnie wykorzystał błąd w obronie przyjezdnych. Następnie, zaledwie dwie minuty później, na listę strzelców wpisał się Marcin Wodecki. Choć kilka sekund wcześniej mógł zrobić to zabrzański ulubieniec, Adam Banaś. Jednak jego strzał z dystansu trafił prosto w słupek Zarzyckiego. Sytuację wykorzystał więc dochodzący do akcji napastnik.

Później wielokrotnie do strzału na podwyższenie „składał się” Pitry, lecz limit jego trafień w tym dniu opiewał jedynie na jedną bramkę. Na brawa zasłużył zmiennik Grzegorza Bonina – Mateusz Kantor. Młody zawodnik kilkakrotnie udowodnił, że w piłkę grać potrafi. Bardzo dobry mecz ma za sobą także Adam Danch. Rozgrywanie spotkań w pełnych wymiarach czasowych wyraźnie służy jego boiskowemu wyrachowaniu.

Dzięki zdobyciu kompletu punktów u siebie oraz wygranej Widzewa z Sandecją, Górnik wciąż pozostaje drugą drużyną pierwszoligowych rozgrywek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24