KSZO - wbrew wcześniejszym obawom - przystąpiło do spotkania w najmocniejszym zestawieniu. W podstawowej jedenastce znaleźli się narzekający na urazy po meczu z Dolcanem: Cieciura, Ciesielski i Kanarski. Po drugiej stronie brakuje Brozia, Duricia i Ukaha. Pierwszy z wymienionych pauzował za kartki, dwóch kolejnych rozłożyły kontuzje.
Piękny stadion w Ostrowcu wypełnił się po brzegi, a słoneczna pogoda potęgowała efekt piłkarskiego święta. Na rozpalone głowy gospodarzy szybko spadł jednak zimny prysznic. Lider pierwszej ligi nie miał żadnych problemów żeby szybko objąć prowadzenie w pojedynku z KSZO. Wracający po kontuzji Krzysztof Ostrowski już w 16 minucie wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Asystujący przy tym golu Piotr Kuklis, 10 minut później podwyższył prowadzenie.
W drugiej połowie gra była szarpana, a goście w pełni kontrolowali wynik. Widzew znów zgarnął trzy punkty i pewnym krokiem zmierza do ekstraklasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?