Najwięcej daje się Piastowi Gliwice, zwłaszcza, że gra przed własnymi kibicami. Podopieczni Marcina Brosza przewodzą stawce pierwszoligowców i do pełni szczęścia wystarczy im remis. Zadanie nie będzie jednak takie proste, bo ich rywalem będzie drugi z potencjalnych kandydatów do gry w ekstraklasie Zawisza Bydgoszcz.
W Gliwicach nie dopuszczają myśli, żeby piłkarze mogli wypuścić z rąk upragniony awans. - Nie interesuje nas remis, chcemy to spotkanie wygrać i efektownie przypieczętować awans do ekstraklasy - zapowiada kapitan gliwickiej drużyny Tomasz Podgórski.
Gliwiczanie nie rozważają również ewentualności grania w barażach z Pogonią Szczecin. Dojdzie do niego, jeśli Piast przegra z bydgoską drużyną, a Pogoń wygra na wyjeździe z Arką Gdynia. - Wiemy o jaką stawkę walczymy, nikogo nie trzeba motywować i do baraży nie dojdzie - uważa kapitan Piasta.
Spotkanie w Gliwicach wzbudza ogromne zainteresowanie wśród sympatyków futbolu. Gospodarze liczą, że na trybunach będzie komplet widzów. Z Bygoszczy ma przyjechać 750 kibiców.
Za plecami prowadzącej dwójki czai się Pogoń. Portowcy mają trzy punkt straty i jeśli myślą o awansie muszą koniecznie wygrać na wyjeździe z Arką. Jeśli zwyciężą a Piast wygra lub zremisuje, wśród szczecińskich kibiców zapanuje radość. Szansę, choć niewielką, ma także czwarty w chwili obecnej Kolejarz Stróże.
Czytaj także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?