1 liga. Podbeskidzie wygrało w Mielcu i walczy o Ekstraklasę

pi, Przemysław Drewniak/Dziennik Zachodni
Łukasz Klimaniec
W pierwszym sobotnim meczu Nice 1. ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała wygrało ze Stalą Mielec 1:0. Jedyną bramkę w meczu strzelił w 28. minucie Łukasz Hanzel. Dla Podbeskidzia było to dziewiąte spotkanie bez porażki i cały czas jest w grze o Lotto Ekstraklasę.

W 2010 roku Podbeskidzie zaliczyło rekordową w historii klubu serię 18 meczów z rzędu bez porażki, która pomogła „Góralom” wywalczyć wówczas awans do Ekstraklasy. Drużyna Jana Kociana jest dopiero w połowie drogi do wyrównania rekordu zespołu Roberta Kasperczyka, ale podtrzymanie znakomitej passy pozwoliło jej przebić się do ligowej czołówki.

W tym sezonie w Mielcu punkty traciły już Miedź, Zagłębie czy GKS Katowice. Beniaminek chciał sprawić niespodziankę również w starciu z Podbeskidziem i już w pierwszych minutach mógł objąć prowadzenie, ale mocny strzał Wasiła Panajatowa świetnie wybronił Rafał Leszczyński.

Później bielszczanie przejęli wyraźną inicjatywę. Cierpliwie rozgrywali swoje akcje, i co kilka minut zagrażali bramce Stali. Dobrych okazji nie wykorzystali Bartosz Jaroch, Tomasz Podgórski i Nermin Haskić, ale niespodziewanie wyręczył ich Łukasz Hanzel. 30-letni defensywny pomocnik, który w 172 występach w Ekstraklasie zdobył zaledwie 9 bramek, teraz zaliczył swoje pierwsze trafienie w barwach „Górali”. Skorzystał z wyłożenia piłki od Łukasza Sierpiny i płaskim, mierzonym strzałem zza pola karnego pokonał Tomasza Liberę.

Przez większość pierwszej połowy gospodarze dali się całkowicie zdominować Podbeskidziu, ale po przerwie zagrali odważniej i niewiele brakowało, by już po kilku minutach wykorzystali rzadki błąd defensywy „Górali”. Sam na sam z Leszczyńskim wyszedł Szymon Sobczak, ale zwlekał z oddaniem strzału i bramkarz gości do spółki z Pawłem Moskwikiem zażegnali niebezpieczeństwo.

Zamiast kontrolować grę, z biegiem czasu Podbeskidzie gasło i to Stal osiągała coraz większą przewagę. Gościom upiekło się zwłaszcza wtedy, gdy piłkę do bramki skierował Krzysztof Drzazga, ale sędzia odgwizdał spalonego. Jak pokazały telewizyjne powtórki, jeśli był ofsajd, to centymetrowy.

Mielczanie atakowali, ale drużyna Kociana potwierdziła, że wiosną jej największą siłą jest solidna defensywa. W ostatnich pięciu meczach Podbeskidzie straciło tylko jednego gola, a w sobotę po raz czwarty w tym roku zachowało czyste konto. Tym samym „Górale” potwierdzili, że wciąż są poważnym kandydatem do awansu.

Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Łukasz Hanzel

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

Pod Ostrzałem GOL24

**

1. LIGA w GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24