A może Arena Bukowa?

Władze Katowic ponownie kompromitują się przy okazji dużej inwestycji. Projekt stadionu GKS dopiero co został zaprezentowany, a już idzie do poprawki. Chociaż raczej wypada napisać gruntownej zmiany. Jak zwykle urzędnikom zabrakło odrobiny wyobraźni i dobrej woli. To oni winni pamiętać, że budują dla ludzi i za ich pieniądze. Zanim wydadzą nasze pieniądze wypadałoby skonfrontować możliwości finansowe z oczekiwaniami społecznymi co do nowej budowli i znaleźć kompromis. Niestety władze miasta powtarzają te same błędy przy każdej inwestycji (np. centrum Katowic to takie nasze, lokalne "never ending story")

Poniżej moja wizja/propozycja:

Lokalizacja - wszyscy upierają się przy ulicy Bukowej. To miejsce na pewno jest pierwszym, które powinno być rozważone. Należy jednak zważyć wszystkie "za" i "przeciw". W Końcu ma to być obiekt na lata.

Za - GKS od zawsze grał na Bukowej

Przeciw - część działek nie należy do miasta, większa, o ile nie cała działka, na której jest stadion to właściwie już Chorzów

- fatalna komunikacja - można tam dojechać/wyjechać tylko wąską ulicą. W jednym kierunku to ulica Bukowa, w drugim - Złota. Już teraz jak na meczu jest 4 tysiące ludzi to jest problem z opuszczeniem stadionu i okolic. Nawet nie chcę myśleć, co będzie jak na zawodach pojawi się 20 tysięcy kibiców.

Jak widać przeważają minusy. Dlaczego więc upierać się przy stadionie na Bukowej? To miejsce świetnie nadawałoby się na bazę treningową zespołu i szkółkę piłkarską dla dzieci i młodzieży, z boiskami, i zapleczem. Nowy stadion powinien być w miejscu dobrze skomunikowanym. Czy nie lepszą lokalizacją byłyby tereny po dawnej hali sportowej Huty Baildon? Tuż obok przebiega średnicówka, jest ulica Grundmanna i Żelazna. Z centrum miasta jest przysłowiowy "rzut beretem". Poza tym ta lokalizacja byłaby ciekawsza ze względu na szersze możliwości zagospodarowania obiektu (restauracje, sklepy, pub klubowy, ... może nawet jakiś hotel). Żeby zachować ciągłość historyczną można by to miejsce nazwać Arena Bukowa.

Projekt stadionu - na pewno musi być to wizja, która spotka się z akceptacją społeczną. Musi być to też projekt nowoczesny na miarę Katowickiego Spodka, który mimo upływu lat, nadal jest niepowtarzalny i w miarę nowoczesny. Nie musi mieć statusu Elite. Nie musi mieć 40 tysięcy pojemności. Niech będzie niepowtarzalny, chociaż w jakimś elemencie.

Pojemność stadionu - tutaj uważam, że maksimum 25 tysięcy wystarczy, przy większym zainteresowaniu zawsze można wykorzystać Stadion Śląski.

Parking - ważne, żeby był odpowiednio duży. Każdy zmotoryzowany kibic chciałby dojechać pod sam stadion, a nie parkować kilometr od niego. Zaproponowana lokalizacja mogłaby z powodzeniem być wykorzystywana, jako parking miejski. Sporo ludzi mogłoby do stadionu dojechać komunikacja miejską, więc i samochodów byłoby mniej.

Już kilka lat temu, przy okazji awansu GKS-u do ekstraklasy (jakieś 8-9 lat wstecz) będący na ostatnich zawodach na Bukowej wiceprezydent Katowic (prezydentem był już Pan Uszok) zapowiadał szybką modernizację katowickiej "perełki". Minęło kilka lat i dotarliśmy do kolejnej kampanii wyborczej, szkoda, że "kiełbasa" została ta sama... a może to już "pasztet"!?