Adam Nocoń i Juan Ramon Rocha po meczu Ruch - Podbeskidzie

Joanna Sobczykiewicz
Marzena Bugała-Azarko
17 marca Ruch Chorzów przegrał (1:2) przed własnymi kibicami z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Runda wiosenna rozpoczęła się po myśli Górali, którzy w trzech meczach zdobyli siedem punktów. Gospodarze, pomimo kilku, dobrych sytuacji nie potrafili odwrócić losów spotkania ani strzelić gola - Widzimy drugą stronę piłki. - podsumował trener Niebieskich, Juan Ramón Rocha.

Adam Nocoń (trener Podbeskidzie Bielsko-Biała): To był na pewno bardzo ciężki mecz ze względu na warunki i na to, że na tym stadionie jest bardzo trudno o punkty. W dzisiejszym meczu ważne było strzelenie pierwszej bramki, a potem drugiej. Pierwsza połowa była wyrównana i to jeszcze różnie mogło się potoczyć. Druga bramka ustawiła spotkanie. Podziękowania dla moich zawodników za to, że przy tak trudnej pogodzie, wietrze i zmęczeniu, które jest większe w drugiej połowie, zagrali naprawdę dobrze, konsekwentnie i z poświęceniem, a to przyczyniło się do zwycięstwa.

Juan Ramón Rocha (trener Ruchu Chorzów): Dziś widzimy drugą stronę piłki. Wygraliśmy pierwsze spotkanie, a dziś ponieśliśmy porażkę. Jest to chwila, która powinna nas jeszcze bardziej zmobilizować do większej pracy i walki. Nie można odmówić zawodnikom, że nie chcieli odrobić tej straty. W pierwszej rundzie nie mieliśmy problemów ze stałymi fragmentami gry. Do dnia dzisiejszego nie strzelono nam po nich żadnego gola, gdy się bronimy. W tym meczu rywal wykorzystał dwie sytuacje właśnie ze stałych fragmentów. Dostaliśmy dwie bramki. Wiadomo, że po 1:0 drużyna Podbeskidzia zaczęła się bronić i było nam bardzo ciężko stworzyć sobie sytuacje bramkowe. Dzisiaj graliśmy na małej przestrzeni, jeżeli chodzi o atak pozycyjny, lecz gdy mówimy o naszej obronie, to w niektórych wypadkach musieliśmy wracać się o wiele metrów. W drugiej połowie, pomimo 2:0 drużyna bardzo starała się zmienić ten rezultat. Nie jest łatwo dla żadnej drużyny, gdy przeciwnik jest ustawiony w obronie na 30. metrze, mimo tego potrafiliśmy stworzyć sobie kilka sytuacji. Gdyby wpadła bramka, wynik mógłby być inny. Na pewno cały czas towarzyszy nam presja wyniku i nie opuści nas aż do ostatniego spotkania. Mam wrażenie, że zespół zaprezentował się dobrze. Chcę, by kibice mieli zaufanie do tego, co robimy. Jestem pewien, że cel, który sobie założyliśmy, zostanie osiągnięty.

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Czy ukończyłbyś kurs trenerski? Odpowiedz na te pytania [QUIZ]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24