Sprawę wynagrodzenia Sławomira Gierady poruszył na sesji przewodniczący Rady Miasta, Kamil Suchański.
-Czy nie za wysokie wynagrodzenie będzie pobierał? Jakie ma godziny pracy? Czy ma spisaną umowę w tym zakresie, jest adwokatem i prowadzi szereg spraw jak myślę, czy nie będzie to przeszkadzało w tej pracy? - mówił. - Kwota dla tymczasowego administratora klubu w I lidze wydaje się bulwersująca.
Radny Marin Stępniewski z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości dopytywał , dlaczego będzie zlecony drugi audyt w Koronie Kielce, kto go będzie go wykonywał, czy zewnętrzna firma i jakie zadania ma do wykonania pan Gierada przez 3 miesiące, przez które ma pełnić funkcję?
Na pytania odpowiadał sam Sławomir Gierada.
- Nie jestem prezesem, zostałem oddelegowany przez Radę Nadzorczą do pełnienia czasowego funkcji prezesa klubu - informował. - Prezydent wraz przewodniczącym Rady Nadzorczej szukają nowego prezesa i do tego czasu, na okres przejściowy, do 3 miesięcy a nie na 3 miesiące zostałem wyznaczony do wykonywania obowiązków prezesa - mówił.
Dodał, że pierwszą decyzja prezydenta na pierwszym zgromadzeniu akcjonariuszy spółki po jej nabyciu przez miasto było ustalenie jednoosobowego zarządu i ograniczenia wynagrodzenia prezesa. - Wynagrodzenie prezesa zostało ustalone na 15 tysięcy brutto, na rękę jest to około 9,8 tysiąca złotych. Ta kwota nie jest wygórowana. Do tej pory było to 2,5 krotnie więcej – wyjaśnił Sławomir Gierada. - Ta kwota nie jest ustalona dla mnie ale dla docelowego prezesa. Sprawdzałem wynagrodzenie prezesów spółek w I lidzie i jest ona w dolnych granicach - mówił.
Odniósł się też do czasu, który ma poświęcać na pracę w klubie. - Chciałbym uspokoić przewodniczącego, że czas pracy zarządu jest nienormowany. We wtorek byłem w klubie do 16.30, dzisiaj prawdopodobnie do późnych godzin nocnych. Nie będą zaniedbywał obowiązków, które przyjąłem na siebie tymczasowo - dodał.
Na drugi audyt w spółce zostanie ogłoszony przetarg. - ten już przeprowadzony dotyczył wyceny wartości klubu dla celów nabycia akcji. Teraz zostanie ogłoszony przetarg na wybór firmy, która wykona audyt na okoliczności, które nie były badane na przykład celowości wydatków poprzedniego zarządu. Zostanie opracowany także bilans otwarcia na dzień przejęcia spółki – poinformował.
Przewodniczy Suchański tak podsumował te wyjaśnienia. -Społeczny doradca, który nie miał być prezesem jak zapewniał na ostatniej sesji został prezesem tymczasowym i zarabia więcej niż prezydent- skwitował.
Radny Dariusz Kisiel z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości zaproponował, aby Sławomir Gierada zrezygnował z wynagrodzenia prezesa. – Korona jest w trudnej sytuacji, ma ogromne długi. Wszyscy wiemy, że pan Gierada nie należy do najuboższych osób w Kielcach i mógłby zrezygnować z wynagrodzenia prezesa do 3 miesięcy. Ujmy na honorze by mu to nie przyniosło. A tak to mamy taki kielecki wolontariat- stwierdził
- To jest praca na pełny wymiar etatu, a wygląda na to, że będę pracował dużo więcej niż 8 godzin dziennie. Jak pan powie mi za co mam żyć, to taką decyzję podejmę – mówił Sławomir Gierada. - Może każdy z 25 radnych przekaże mi jakąś kwotę, żebym miał na życie. Nikt w tym kraju nie pracuje za darmo. Taka propozycja to jest robienie sobie PR-u- odpowiadał Gierada.
O zarobkach tymczasowego prezesa Korony pisaliśmy kilka dni temu. 15 tysięcy złotych brutto będzie zarabiał Sławomir Gierada, pełniący obowiązki prezesa spółki Korona Kielce
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?