Bezbramkowy remis Miedzi z Okocimskim na zakończenie kolejki

Piotr Wiliński
Miedź Legnica zremisowała bezbramkowo z Okocimskim Brzesko
Miedź Legnica zremisowała bezbramkowo z Okocimskim Brzesko Paweł Relikowski/Gazeta Wrocławska
Miedź Legnica podzieliła się punktami z Okocimskim Brzesko na zakończenie 4. kolejki pierwszej ligi. Mecz obfitował w walkę, posypały się żółte kartki, ale bramki nie padły.

Pierwsza połowa stała pod znakiem walki dwóch drużyn o każdy centymetr boiska i powolnego rozpracowywania, jak będą grać rywale i odczytywania ich taktyki na dzisiejsze spotkanie. "Piwosze" bardziej skupili się na obronie własnego pola karnego, z czego mieli okazję wyprowadzać dobre kontrataki. Miedź w pierwszych minutach przeważała na boisku. Madejski wraz z Woźniczką i Łobodzińskim tworzyli jednak zbyt czytelne dla obrony i bramkarza gości sytuacje. W 30. minucie centymetrów zabrakło również Grzegorzewskiemu, który usiłował wpakować piłkę głową do bramki Kozła. Do ciężkiej i czasami powolnej gry zaczęła wkradać się agresja, wykazywana brzydkimi faulami, za co sędzia po dłuższym czasie zaczął karać kartami. W każdej sytuacji tworzonej czy to przez legniczan czy przez Okocimskiego brakowała paru centymetrów do wykończenia.

Druga część spotkania znów zaczęła się od naporu Miedzi, lecz nie przynosiło to efektu w postaci upragnionego gola. Chwile grozy przeżyli również gospodarze, gdy Bartosz Sobotka po dobrym podaniu do Piotra Niechciała uderzył tuż obok bramki Bledzewskiego. Później ponownie Madejski próbował bardzo dobrze wrzucać piłkę w pole karne, każde dośrodkowanie znajdowało swojego adresata, lecz niestety żaden z nich nie potrafił wykończyć tego dokładnym i precyzyjnym strzałem. Tak jak w pierwszej połowie, piłkarze Okocimskiego dzielnie bronili dostępu do swojej bramki i mimo znaczącej przewagi legniczan, próbowali szukać swojego szczęścia w krótkich eskapadach na bramkę rywali, lecz ich ataki dobrze odczytywał Bledzewski.

- Miałem piłkę meczową na głowie, trafiłem źle i nie strzeliłem, a mogłem. Trochę się winie za ten podział punktów. Wiedzieliśmy, że Brzesko będzie nastwione na obronę z kontrami - mówił po meczu zawodnik Miedzi Jakub Grzegorzewski.

W taki sposób legniczanie nadal zostają bez zwycięstwa w tym sezonie i dzielą się punktami z Okocimskim. Mecz w pewnych momentach był dość wyrównany. Zabrakło dobrego i celnego wykończenia praktycznie 100 procentowych sytuacji, co przełożyło się na wynik spotkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24