Borussia pewnie wygrała w Pucharze Niemiec, dwie asysty Piszczka (ZDJĘCIA, WIDEO)

Patryk Kozak
W meczu pierwszej rundy Pucharu Niemiec podopieczni Juergena Kloppa bez problemu pokonali drużynę Stuttgarter Kickers po golach Mkhitaryana, Ramosa i Abumeyanga który trafiał dwukrotnie. Asysty przy pierwszej i trzeciej bramce zanotował Łukasz Piszczek, który w całym spotkaniu prezentował się bardzo dobrze.

Pierwsze minuty meczu pomiędzy BVB, a drużyną gospodarzy nie mogły zachwycać, żadna z drużyn nie była w stanie dobrze wykończyć stworzonej okazji podbramkowej. Ataki miejscowej drużyny najczęściej kończyły się na obrońcach Borussii, którzy z łatwością powstrzymywali rywala, albo na bardzo niecelnym strzale. Jednak goście wcale nie byli lepsi; zarówno Reus w 5. minucie posłał piłkę daleko od bramki, jak i Ramos w 8. minucie, którego strzał pozostawiał wiele do życzenia i został z łatwością wybroniony przez Redla.

Jednak z każdą kolejną minutą drużyna z Dortmundu poczynała sobie coraz lepiej, a jej akcje były coraz groźniejsze. Pierwszą naprawdę dobrą okazję do zdobycia bramki miał w 16. minucie Jojić, który fatalnie chybił z 16 metrów po ładnym podaniu Abumeyanga. Po tej sytuacji podopieczni Kloppa przejęli wyraźnie inicjatywę w meczu i jeszcze przez kilka dobrych minut powolnie starali się skonstruować dobrą okazję do zdobycia bramki.

Starania opłaciły się w 31. minucie, gdy to po dobrym podaniu w pole karne Łukasza Piszczka piłkę do siatki pewnie wpakował Henrik Mkhitaryan. Kilkanaście sekund po strzeleniu gola. Ormianin miał kolejną sytuacje na zdobycie bramki, ale tym razem górą okazał się golkiper gospodarzy.

Po wyjściu na prowadzenie BVB, drużyna Stuttgarter Kickers wzięła się do odrabiania strat i na kilka minut przejęła inicjatywę w meczu, wypracowując sobie kilka sytuacji strzeleckich, jednak już same wykończenia tych akcji pozostawiały wiele do życzenia.

Sama końcówka pierwszej połowy nie porywała, tempo wyraźnie spadło, a piłkarze obydwu drużyn uraczyli nas zaledwie kilkoma niecelnymi strzałami z dystansu, swoich sił próbowali Halimi, Piszczek i Jojić.

Druga połowa rozpoczęła się od kilku słabych strzałów w wykonaniu piłkarzy gości Abumeyanga, Jojicia. Natomiast strzały gospodarzy były o wiele groźniejsze, jednak za każdym razem na posterunku stawał Langerak. Najlepsza sytuację bez wątpienia miał Soriano, który uderzał z pola karnego w 52. minucie meczu.

Po kilku mniej lub bardziej udanych atakach miejscowej drużyny i stagnacji Borussii, nadeszła 59. minuta, gdy to Fennell w bezmyślny sposób podawał do własnego bramkarza, ale niestety piłka nie dotarła do golkipera, ponieważ pod drodze przejął ją Aubameyang i z łatwością skierował do siatki podwyższając wynik.

Gdy w szeregach BVB zaczęła szerzyć się pewność w wygraną i ogólna radość, niespodziewanie przyszła rzeczywistość i było już po zerze z tyłu, ponieważ piłkę do siatki Langeraka skierował Edwini-Bonsu, który znalazł się w odpowiednim czasie i miejscu w polu karnym po zablokowanym strzale Brauna.

Przez kilka kolejnych minut nie działo się zbyt wiele na boisku, mieliśmy kilka strzałów z obu stron, ale niezbyt groźnych, a piłkarze wyraźnie spuścili z tonu. Jednak 79. minuta przyniosła kolejną świetną wiadomość dla fanów Dortmundu i kibiców z Polski, ponieważ po kolejnym fantastycznym zagraniu Piszczka wynik podwyższył Gabończyk, ustalając wynik spotkania na trzy do jednego.

Przez ostatnie kilka minut BVB wyraźnie przeważała, swoich szans na zdobycie bramki szukali Kehl, Ramos, jednak bezskutecznie. Następnie mieliśmy krótką przerwę w grze po groźnym zderzeniu napastnika gości z bramkarzem gospodarzy, jednak ta przerwa bardzo dobrze podziałała na zawodników Kloppa, a dokładniej na Adriana Ramosa, który po ładnej akcji kolegów podwyższył wynik i ostatecznie ustalił na cztery-jeden dla przyjezdnych.

Stuttgarter Kickers - Borussia Dortmund 1:4

Bramki: Mkhitaryan 31', Abumeyang 59' 79', Ramos 90'

Kartki: Mkhitaryan

Stuttgarter: Redl, Leutenecker, Fennell, Stein, Baumgaertel, Halimi, Marchese, Braun, Mueller (Badiane 81'), Soriano( Calamita 68'), Edwini-Bonsu

Borussia: Langerak, Piszczek, Sokratis, Subotic, Durm, Jojic, Kirch (Bender 91'), Mkhitaryan (Grosskreutz 86'), Reus (Kehl 58'), Aubameyang, Ramos

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24