Brudne interesy w Warcie Poznań?

Łukasz Cieśla/Głos Wielkopolski
Szczegóły współpracy Warty i "firmy sprzątającej" to, jak podkreśla klub, tajemnica handlowa
Szczegóły współpracy Warty i "firmy sprzątającej" to, jak podkreśla klub, tajemnica handlowa Roger Gorączniak
Firma należąca do osób, które miały, bądź mają poważne kłopoty z prawem, dostała kontrakt od klubu Warta Poznań. Chodzi o sprzątanie stadionu przy ulicy Bułgarskiej w Poznaniu, na którym mecze rozgrywają piłkarze pierwszoligowego klubu.

Wśród udziałowców spółki jest osoba skazana w przeszłości za napad z bronią w ręku, dwie kolejne niedawno usłyszały zarzuty dotyczące oszustw i działania w zorganizowanej grupie przestępczej, a czwarty udziałowiec jest znany m.in. z tego, że był winny pieniądze rozmaitym wierzycielom.

Adres firmy to podpoznańskie Plewiska i jak wynika z naszych informacji nie ma ona żadnych etatów "sprzątających". Dlatego do porządkowania stadionu wynajęła bezrobotnych i klientów pomocy społecznej, będących podopiecznymi pozarządowego Centrum Integracji Społecznej.

Sprzątacze wynajęci przez firmę z Plewisk dostają od niej 800 złotych za jednorazowe zlecenie. A ile zarabia na tym sama firma i dlaczego właśnie ją wybrała Warta? Te pytania klub pozostawił bez odpowiedzi. Uznał, że ujawnianie szczegółów współpracy stanowiłoby naruszenie tajemnicy handlowej.

Niewykluczone, że firma z Plewisk podpisała z Wartą kontrakt także na catering. Tak mieli twierdzić Jarosław W. i Paweł B., gdy zostali zatrzymani w aferze gruntowej. Tłumaczyli, że mają legalną firmę cateringową, która karmi kibiców oglądających mecze Warty.

Zarząd klubu w przesłanym do nas piśmie twierdzi, że "medialny szum" wokół Warty ma osłabić jej pozycję względem Lecha oraz ma przytłumić "aktualne zamieszanie wokół budzących spore wątpliwości i kontrowersje spraw Litara i cateringu".

"Litar" to Krzysztof M., szef kibiców Lecha, który niedawno usłyszał zarzuty za znieważenie rodziny goszczącej na meczu polskiej reprezentacji. Ma firmę cateringową.

Co ciekawe, krytyczny stosunek zarządu Warty do "Litara" nie przeszkadza temu klubowi w korzystaniu z usług jego firmy. Bo okazuje się, że catering dla VIP-ów na Warcie dostarcza właśnie Krzysztof M.

Czytaj również: Druga twarz Zielonej rewolucji w Warcie Poznań

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24