Chrapek: Wróciłem do Wisły, żeby tutaj grać

Bartosz Karcz / Gazeta Krakowska
Michał Chrapek
Michał Chrapek Andrzej Banaś
- Po to spędziłem ten rok w Kolejarzu, żeby przygotować się do gry w ekstraklasie. Teraz wróciłem do Wisły, żeby tutaj grać. Czy tak się stanie, będzie zależało od trenera, czy zdecyduje się postawić na mnie w lidze - mówi Michał Chrapek, który wrócił do Krakowa po wypożyczeniu do Kolejarza Stróże.

Wrócił Pan do Wisły po rocznym wypożyczeniu do Kolejarza Stróże. Zgodzi się Pan z tym, że dzisiaj Pańska pozycja w Krakowie jest nieco inna niż przed przenosinami do pierwszoligowca?
Mam przede wszystkim taką nadzieję, że nie będę już postrzegany w Wiśle jedynie jako zdolny junior, a bardziej jako zawodnik, którego można na poważnie brać pod uwagę do gry.

Trener Kolejarza, Przemysław Cecherz, powiedział o Panu, że grałby Pan u niego nie ze względu na wiek młodzieżowca, ale dlatego, że takie ma Pan umiejętności. Pewnie cieszy Pana taka opinia?
Bardzo się cieszę, że trener Cecherz ma o mnie takie zdanie. Muszę zresztą przyznać, że ten rok spędzony w Kolejarzu dał mi bardzo dużo. Miałem okazję poznać dorosłą piłkę. Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że gra na takim poziomie i w Młodej Ekstraklasie to dwie różne rzeczy. Mówiąc wprost - różnica poziomów jest ogromna. Dlatego na pewno jestem dzisiaj lepszym piłkarzem niż rok temu, gdy szedłem na wypożyczenie do Kolejarza.

Wisła wypożyczyła Pana do Kolejarza, ale jednocześnie cały czas monitorowała pańską grę. Miał Pan tego świadomość, że do Stróż regularnie przyjeżdżali skauci z Krakowa?
Wiedziałem o tym i był to dla mnie dodatkowy bodziec do tego, żeby grać jak najlepiej. Odchodząc z Wisły, chciałem przez rok zrobić postępy, ale jednocześnie udowodnić swoją grą, że zasługuję na szybki powrót do Krakowa.

W Kolejarzu chcieli, żeby został Pan w tym klubie na kolejny sezon. Skoro Wisła zdecydowała, że ma Pan jechać z nią na obozy, to chyba ocena pańskiej gry musiała być pozytywna.
Wiem, że w Stróżach bardzo chcieli, żebym grał tam dalej. Jestem jednak w Wiśle, zostaję tutaj i interesuje mnie w tym momencie tylko Wisła! Staram się iść małymi krokami do przodu. Przed rokiem celem była gra w I lidze, zdobywanie doświadczeń na tym poziomie. Teraz poprzeczkę zawiesiłem sobie o szczebel wyżej. Chcę zaistnieć w ekstraklasie. To jest właśnie mój cel na nadchodzący rok.

Rozmawiał Pan z trenerem Michałem Probierzem, jak on widzi Pana w swoim zespole?
Dłuższej rozmowy nie było, ale trener w kilku zdaniach powiedział mi, czego ode mnie oczekuje. Usłyszałem, że mam grać tak jak w Stróżach, okazywać pewność siebie i... zapieprzać.

Widać, że mocno sobie Pan wziął do serca te słowa, skoro np. w ostatnim sparingu z Miedzią Legnica strzelił Pan dwie bramki.
W Wiśle mocniej stawiają teraz na młodzież. Oczywiście to trener odpowiada za wyniki, ma swoją koncepcję. Każdy z nas, młodych graczy, swoją szansę jednak dostaje. Widzę to na swoim przykładzie. Rok temu trener Maaskant nie zabierał mnie nawet do kadry meczowej w sparingach, a u trenera Probierza dostaję po 90 minut gry. Wnioski nasuwają się same.

Czuje się Pan gotowy do gry w ekstraklasie?
Po to spędziłem ten rok w Kolejarzu, żeby przygotować się do gry w ekstraklasie. Teraz wróciłem do Wisły, żeby tutaj grać. Czy tak się stanie, będzie zależało od trenera, czy zdecyduje się postawić na mnie w lidze. W każdym razie decyzja już zapadła, w zbliżającym się sezonie będę w Wiśle.

A jak podobają się Panu przygotowania u trenera Probierza? Podobno mocno popracowaliście na pierwszym zgrupowaniu.
Tak już jest w okresie przygotowawczym. Nie jest to może najłatwiejszy i najprzyjemniejszy okres w roku dla piłkarza, ale trzeba odpowiednią pracę wykonać, żeby później było zdrowie do gry. Narzekać na pewno nie będę. Robię swoje i tyle. Zresztą ten najcięższy obóz już jest za nami. Teraz więcej pewnie będzie pracy z piłką. Ja zakończyłem to pierwsze zgrupowanie dwoma bramkami w sparingu, które z jednej strony bardzo mnie ucieszyły, a z drugiej są bodźcem do jeszcze większej pracy.

Jesteś już fanem Ekstraklasa.net na Facebooku?

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24