Chrobry lepszy od Pogoni Siedlce, znakomita seria głogowian

Jakub Guder/Gazeta Wrocławska
Chrobry Głogów wygrał z Pogonią Siedlce
Chrobry Głogów wygrał z Pogonią Siedlce Mirosław Szozda
Trwa świetna seria Chrobrego Głogów w I lidze. Tym razem drużyna Ireneusza Mamrota pokonała 1:0 na własnym boisku Pogoń Siedlce i tym samym odniosła trzecie zwycięstwo z rzędu.

Głogowianie przystąpili do meczu bez swoich dwóch ważnych zawodników. Adama Samca ze spotkania wykluczyła czwarta żółta kartka, a Damiana Piotrowskiego kontuzja.

Do składu od pierwszej minuty mógł wrócić Karol Danielak, który z Wigrami nie zagrał ani minuty, a z Bytovią wszedł na plac boju w drugiej połowie. Jak się miało okazać, to właśnie Danielak zaliczył jedyne trafienie meczu.

W 22 min. wykorzystał dośrodkowanie Dominika Kościelniaka i uderzeniem głową pokonał bramkarza Pogoni. Dopiero po stracie bramki goście się przebudzili. Wcześniej to Chrobry przeważał i miał dwie znakomite sytuacje. Wykorzystał trzecią. Jeszcze przed przerwą przyjezdni trafili w słupek, ale wyrównać nie zdołali.

Po przerwie mecz mógł się też podobać, ale zabrakło bramek. Znakomitą okazję miał w 56 min. miał Szczepaniak, ale jego strzał został zablokowany. Z upływem minut siedlczanie postanowili postawić wszystko na jedną kartę i trochę gotowało się pod bramką gospodarzy, którzy też trochę nie wytrzymali nerwowo. Posypały się żółte kartki, a przeciwko niektórym decyzjom arbitra protestował trener Mamrot. Ostatecznie jednak udało się dowieźć korzystny wynik do końcowego gwizdka sędziego Tomasza Wajdy.

- W pierwszej połowie może nie było tych sytuacji nie wiadomo jak dużo, ale posiadaliśmy inicjatywę, nieźle operowaliśmy piłką, prowadziliśmy grę... W drugiej posiadanie piłki na pewno było już po stronie przeciwnika, jednak przynajmniej jedna z wypracowanych przez nas okazji powinna zostać zamieniona na bramkę. Przy 2:0 grałoby się zupełnie inaczej. Martwi nasza skuteczność, bo w każdym spotkaniu stwarzamy sporo sytuacji. Dziś mogliśmy za to dużo zapłacić - komentował spotkanie Ireneusz Mamrot.

Pewnie jednak wszyscy o tym meczu w Głogowie szybko zapomną, bo już w najbliższy piątek derby z Zagłębiem w Lubinie.

Gazeta Wrocławska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24