Czerwiński dla Ekstraklasa.net: Nie zrealizowaliśmy naszego planu

Jakub Podsiadło
Jakub Czerwiński
Jakub Czerwiński Mikołaj Suchan/Dziennik Zachodni
Dla Jakuba Czerwińskiego sobotni mecz z Okocimskim Brzesko był powrotem sentymentalnym - obrońca Termaliki spędził w Brzesku dwa sezony przed dołączeniem do drużyny "Słoni". - Wszyscy znowu ciepło mnie przyjęli, cieszę się, że mogłem tu zagrać - mówił po bezbramkowym remisie z "Piwoszami".

Nie możecie wygrać meczu ligowego od 22 września. Taka passa na pewno musi was drażnić.
Nie do końca wiemy, co się dzieje. Za wszelką cenę chcieliśmy się przełamać z Okocimskim. Dzisiaj zagraliśmy nieźle, ale traktujemy ten remis jak porażkę, bo przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty.

Huraganowe początki i bramki w pierwszym kwadransie to raczej recepta Okocimskiego. Tym razem to Wy rzuciliście się do ataku od samego początku. Planowaliście takie rozwiązanie?
Byliśmy mocno zmobilizowani na ten mecz. Wiadomo, jaka jest nasza sytuacja, a właściciel postawił przed nami jasny cel. Szczerze mówiąc, nie zrealizowaliśmy naszego planu na ten mecz nawet w 10%. Musimy zastanowić się wspólnie i szukać przyczyny.

Przyzwyczailiście kibiców do bardzo widowiskowej gry, tymczasem dzisiejszy mecz był - mówiąc wprost - nudny.
Mieliśmy swoje sytuacje, narzuciliśmy gospodarzom swój styl gry, czego brakowało w poprzednich spotkaniach. Z tyłu zagraliśmy "na zero", z przodu nic nie chciało wpaść do siatki.

W I lidze jest tyle zespołów z Małopolski, że w praktyce co kilka kolejek gracie derby. Czy jesteście w stanie się szczególnie zmobilizować na takie spotkania?
Oczywiście, na takie spotkania mobilizujemy się podwójnie. Zwycięstwo w derbach to zawsze prestiż.

Dla Ciebie to też szczególny mecz, bo grałeś w Brzesku.
Zagrałem tutaj już drugi raz, w poprzednim sezonie, jak i dzisiaj wszyscy mnie bardzo ciepło przyjęli. Cieszę się, że mogę tu grać.

Dzisiaj zabrakło u was takich postaci, jak Pawlusiński, Olszar, Rybski. Brak którego z nich odczuliście najbardziej na boisku?
Ciężko powiedzieć, nasz skład jest bardzo wyrównany. W kadrze jest nas dwudziestu siedmiu i każdy walczy o osiemnastkę meczową. Trener widzi w ciągu tygodnia, kogo na ile stać.

W Brzesku rozmawiał Jakub Podsiadło / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24