To nie pierwszy mecz Dolcanu w tym sezonie w porze zbliżonej do tej rodem z westernu. 19 sierpnia, przy rekordowej frekwencji (wg rzecznika prasowego klubu ok. 1700 osób) ŁKS zdołał wyrwać punkt. We znaki obu drużynom dawała się wysoka temperatura, co było wyraźnie widać w drugiej połowie. Mocno zmęczeni zawodnicy co chwilę padali na murawę.
Po tym i ostatnim meczu ligowym z Wartą Poznań piłkarze Roberta Podolińskiego mogą pluć sobie w brodę. Zamiast kompletu punktów zdobyli 2 "oczka", ponieważ nie udało im się dowieźć wygranej do końca. Szczególnie bolesna strata dwóch punktów miała miejsce w Grodzisku Wielkopolskim (tam mecz z Wartą), gdzie w doliczonym czasie gry Krzysztof Bartoszak doprowadził do remisu (2:2). To już trzeci z rzędu remis z rzędu (wcześniej bezbramkowy na wyjeździe w Grudziądzu z Olimpią). Czy ta passa skończy się w niedzielę zdobyciem kompletu punktów?
W odmiennych nastrojach są zawodnicy "Pasów". W środę udało się wygrać z Arką Gdynia rzutem na taśmę, mimo że od 25. minuty grali z przewagą jednego zawodnika po tym jak Krzysztof Sobieraj został ukarany czerwoną kartką. Cracovia, która w tabeli jest trzecia, ma tyle samo punktów co drugi Zawisza Bydgoszcz (10) i traci dwa punkty do lidera, Floty Świnoujście. Zawodnicy krakowskiego zespołu będą chcieli odnieść czwarte zwycięstwo z rzędu. W Ząbkach będzie o to bardzo trudno.
Co więcej, piątkowa decyzja Komisji Dyscypliny PZPN o ukaranie Cracovii (władze klubu zapowiadają odwołanie) odjęciem trzech punktów i karą pieniężną w wysokości 100 tysięcy złotych za udział w procederze korupcyjnym może spowodować, że mina im zrzędnie. Oby do tego przyczynił się także Dolcan wygrywając na własnym boisku.
Źródło: własne/Dolcan Ząbki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?