Dzieciaki na Legii dopingują z klasą [GALERIA, WIDEO]

mic, kus, T-Mobile Ekstraklasa/x-news
2000 dzieci z programu „Kibicuj z klasą” dopingowało Legię podczas spotkania z Wisłą
2000 dzieci z programu „Kibicuj z klasą” dopingowało Legię podczas spotkania z Wisłą Mateusz Kostrzewa – legia.com
Tradycję kibicowania najlepiej wpajać już od dzieciaka - z takiego założenia wyszli włodarze warszawskiej Legii, która przypuściła marketingową ofensywę, organizując przeróżne atrakcje dla najmłodszych fanów "Wojskowych".

W piątkowy wieczór podczas hitowego meczu z Wisłą Kraków na trybunach stadionu Legii zasiadło ok. 2 tysiące dzieci w ramach akcji "Kibicuj z klasą".

Gdy tuż przed spotkaniem z głośników zabrzmiał "Sen o Warszawie" najmłodsi sympatycy Legii machali flagami i trzymali dumnie szaliki nad głowami. W trakcie spotkania chętnie włączali się do dopingu i żywiołowo reagowali na boiskowe wydarzenia. Po ostatnim gwizdku sędziego spotkała ich zasłużona nagroda - pod trybunę podeszła cała drużyna Legii podziękować im za wsparcie i przybić piątki po zwycięskim meczu.

Na tym spotkaniu na Pepsi Arenie było łącznie ok. 3 tysiące dzieci, bo oprócz fanów z programu „Kibicuj z klasą” byli też najmłodsi kibice na sektorze rodzinnym. Ten na Legii ma pojemność 1800 miejsc, a dla najmłodszych i ich opiekunów oferuje preferencyjne ceny biletów i karnetów, a także przeróżne atrakcje w czasie spotkań.

W sobotni poranek na stadionie Legii miała miejsce kolejna akcja skierowana do najmłodszych. Zwycięzcy konkursu plastycznego "Spełnij marzenie, zagraj z Legią" zagrali mecz z drużyną Jana Urbana na głównej płycie stadionu. Autografy, upominki, pamiątkowe zdjęcia, rozmowy z zawodnikami - radości maluchów nie było końca. Młodzi sportowcy podzieleni na dwie jedenastki wygrali oba spotkania z dorosłą drużyną Legii - najpierw w stosunku 3:2, a w drugim meczu po rzutach karnych.

Dzieciakom na trybunach kibicowali ich najwierniejsi fani, czyli rodzice. Jak ważny jest udział rodziców w wychowaniu przyszłych mistrzów udowodnił Jakub Kosecki, świeżo upieczony reprezentant Polski. -
- Od taty się zaczęło, tata grał w piłkę i zaraził mnie miłością do piłki - przyznał młody "Kosa".

Patrząc na pojedynek piłkarzy z młodymi kibicami Legii nie sposób było oprzeć się wrażeniu, że nie tylko dzieci tego dnia bawiły się świetnie. - Dla mnie to jest fajna sprawa, bo wiem jak mój syn przeżywa kiedy przychodzi na stadion, kiedy może poobcować z piłkarzami - przyznał Michał Żewłakow, którego syn Kuba strzelił na Łazienkowskiej już niejedną bramkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24