- Bardzo cieszę się z awansu. Byliśmy w trudnej sytuacji na dwie kolejki przed końcem, ale cały czas wierzyliśmy w to, że się uda. Runda wiosenna była kłopotliwa Owszem, mogliśmy już wcześniej zapewnić sobie awans, jednak rywale nam przeszkadzali i o zwycięstwa było o wiele trudniej, niż jesienią. Dzisiaj na boisku byliśmy rodziną. Teraz czas na zasłużone świętowanie, dopiero później pomyślimy co będzie dalej. Mamy do tego prawo - powiedział uradowany Edi Andradina.
W Gdyni podopieczni Ryszarda Tarasiewicza mogli liczyć na swoim fanów, którzy szczelnie wypełnili swój sektor. - Dziękuję im za wsparcie. Cały mecz dopingowali, a mi aż przyjemnie się grał - dodał 38-letni Brazylijczyk, któremu kontrakt z Pogonią kończy się za rok. Pytany o najbliższą, piłkarską przyszłość odpowiedział: - Lata już lecą, ale cały czas czuję się potrzebny. Jeśli w klubie będą sądzili podobnie, to na pewno zostanę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?