ROW jest samodzielnym liderem z 46 punktami na koncie i dwoma zaległymi meczami. Podopieczni Ryszarda Wieczorka przez złe warunki atmosferyczne wiosną rozegrali tylko cztery spotkania, wszystkie na własnym boisku. Rybniczanie odprawili z kwitkiem po kolei MKS Kluczbork (1:0), Chojniczankę Chojnice (3:0), Raków Częstochowa oraz Tur Turek (po 5:0).
Zupełnie na drugim biegunie znajduje się zespół Elany. Torunianie wyprzedzają jedynie wycofany w przerwie zimowej Lech Rypin. Po niespodziewanym zwycięstwie nad wiceliderem rozgrywek wydawało się, że podopieczni Roberta Kościelaka nabiorą wiatru w żagle, lecz doznali dwóch porażek z rzędu.
Mimo, że drużyna gości jest zdecydowanym faworytem sobotniego meczu traktuje rywala poważnie. - Nie możemy lekceważyć żadnego przeciwnika, ponieważ liga dużo uczy. Pokazuje, że mecz meczowi nierówny i że piłka bywa niesprawiedliwa, jednak liczymy na to, że wygramy – mówi piłkarz ROW-u Rafał Kurzawa.
Z powodu nadmiaru żółtych kartek trener żółto-niebieskich nie będzie mógł skorzystać z Mateusza Bołądzia. Do składu powracają natomiast kontuzjowani ostatnio Wojciech Świderek, Tomasz Wypij oraz Maciej Buszko.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
