Fałszywi sędziowie i cuda w sparingach. Polskie drużyny grały w ustawionych meczach

Press Focus/x-news
Fot. Tomasz Hołod / Polska Press
Polskie drużyny grały w ustawionych meczach? Według informacji Football Leaks, spora część sparingów, rozgrywanych na Cyprze w latach 2016-2018, miała zakończyć się ustalonym jeszcze przed spotkaniem rezultatem. Za procederem stały mafie bukmacherskie z Azji, które miały na Wyspie Afrodyty podstawionych sędziów, pilnujących, by mecz zakończył się "odpowiednim" wynikiem.

Według portalu TheBlackSea.eu, machlojki dotyczyły między innymi spotkań Śląska Wrocław, Wisły Płock i Ruchu Chorzów. Co ciekawe, bardzo często sędziowie, którzy prowadzili mecze wcale nie byli arbitrami.

Alin Stoica, który jako pierwszy opowiedział o ustawionych sparingach, był wówczas czynnym piłkarzem, szukającym klubu. W procederze brali też udział inni - czynni lub byli - zawodnicy, tacy, którzy mieli w CV grę w rumuńskiej ekstraklasie.

- Ta historia sprawia, że czuję olbrzymi wstyd, ale desperacko potrzebowałem wtedy pieniędzy, ponieważ mój ojciec zmagał się z nowotworem. Lekarze dawali mu dwa miesiące życia, ale w Turcji powiedziano nam o terapii, która dawała 60 proc. szans na wyleczenie. Kosztowała 40 tys. euro - powiedział Stoica.

Zawodnik zdradził, że za "prowadzenie" jednego meczu dostawał 500 euro. Póki co śledztwo nie wykazało, by ktokolwiek z piłkarzy Śląska, Wisły Płock, Ruchu był zaangażowany w ustawianie spotkań.

EKSTRAKLASA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24